Napastnik "Białej Gwiazdy" wciąż nie jest tego pewny. - Jeśli w Grodzisku zagram słabo, to znów usiądę na ławce - powiedział "Franek" po meczu z Legią, w którym zdobył gola na wagę trzech punktów dla krakowian. Według piłkarza Wisły, sobotni szlagier ekstraklasy nie stał na wysokim poziomie. - Było dużo walki, chaosu, a przez to strat - wyjaśnił Frankowski. - Liczy się jednak wynik, z którego jestem bardzo zadowolony. Zawodnik ekipy z Reymonta pochwalił podopiecznych Dariusza Kubickiego za grę w defensywie. - Legia dobrze się broniła, przecinała nasze podania, dużo faulowała w środku pola - stwierdził popularny "Franek". - Sytuacje mieliśmy my, mieli i oni. Mecz równie dobrze mógł się zakończyć remisem.