Francuskie media nie wykazują zbytniego zainteresowani rewanżem i zakładają pewny awans gospodarzy. Przylot Groclinu spotkał się z zerowym zainteresowaniem przedstawicieli prasy. Na lotnisko nie pofatygował się żaden dziennikarz. Spotkanie nie będzie transmitowane na żywo w telewizji. Z powodu korków nie odbyła się konferencja prasowa z udziałem Polaków. Groclin chciał ją przeprowadzić w późniejszej porze na stadionie, jednak okazało się, że obiekt jest własnością miasta, wobec czego o 20 jest zamykany. Prasa zacytowała wypowiedź Grzegorza Rasiaka, który powiedział, że "skoro szkocki zespół Hearts potrafił strzelić gola i wygrać w Bordeaux, to i nam się może udać". Jednak trener Bordeaux, Michel Pavon wyciągnął wnioski z meczu ze Szkotami. W meczu z Groclinem nie będzie miejsca na młodzieńczą fantazję, a jego drużyna zagra "chytrze i konsekwentnie". - Polacy nie są jeszcze należycie przygotowani do sezonu, mają zimową przerwę w lidze i to nam pomogło - stwierdził po pierwszym meczu Pavon. - Nie sądzę, żeby w ciągu tygodnia zmieniło się coś na lepsze w grze Groclinu. Francuska prasa przytoczyła również słowa Duszana Radolsky'ego, który nie widzi dużej różnicy między remisem 0:0, a porażką 0:1 w pierwszym meczu. - I tak trzeba strzelić gola w rewanżu - stwierdził słowacki szkoleniowiec. Optymistą jest prezes Zbigniew Drzymała. - To my zatańczymy w Bordeaux - powiedział dziennikarzowi agencji AFP. Prezes zapewne opiera swój optymizm na kiepskim występie Żyrondystów w lidze. Bordeaux po stojącym na żenującym poziomie meczu uległo w niedzielę na Korsyce słabemu Ajaccio 0:1, a najlepszym zawodnikiem gospodarzy był... bramkarz Ulrich Rame. Z kolei Radolsky nie analizował ze swoimi zawodnikami tego meczu, słusznie zauważając, że obecnie Puchar UEFA jest dla Bordeaux dużo ważniejszy od ligi, w której nic już osiągnąć nie może. Pavon dał więc w tym spotkaniu odpocząć najlepszym zawodnikom. Z jakimi założeniami pojechali grodziszczanie do Francji? Prezes Drzymała mówił, że śniła mu się porażka 0:1 w pierwszym meczu i wygrana 2:1 w rewanżu. Takiej odpowiedzi udzielają również piłkarza proszeni o wytypowanie wyniku. Nie jest jednak tajemnicą, że przed wylotem Duszan Radolsky zarządził intensywny trening rzutów karnych... Przypuszczalny skład Groclinu wg "Rzeczpospolitej": Liberda - Mynar, Pawlak, Kriżanac, Mila - Piechniak, Kozioł, Wieszczycki, Moskała - Rasiak, Sikora Przypuszczalny skład Groclinu wg "Przeglądu Sportowego": Liberda - Górski, Mynar, Pawlak, Kriżanac - Mila, Piechniak, Kozioł, Moskała - Rasiak, Sikora Przypuszczalny skład Groclinu wg INTERIA.PL: Liberda - Mynar, Pawlak, Kozioł, Kriżanac - Mila, Piechniak, Wieszczycki, Moskała - Rasiak, Sikora