"Nigdy nie było w ostatnich latach takich +meczów przyjaźni+ na boisku, żeby była jakaś zabawa na murawie. To gra o punkty, prestiż, miejsce w tabeli, pieniądze. I nie wyobrażam sobie, żeby do jakiegoś pojedynku podejść swobodnie" - powiedział trener Ruchu Waldemar Fornalik. Chorzowianie przegrali ostatnią potyczkę ligową z Polonią Bytom u siebie 0:2. "Chciałbym zobaczyć mój zespół takim, jaki grał we wcześniejszych meczach. Dla piłkarza nie ma nic lepszego, niż szybka możliwość rehabilitacji, szansy odbicia się od tego, co się zrobiło źle. Gorzej, gdyby była miesięczna przerwa" - dodał. "Oczywiście, że zawsze wracamy do każdego spotkania niezależnie od wyniku. Ten temat zamknęliśmy w środę ostatecznie. Wnioski zostały wyciągnięte, zawodnicy zobaczyli co było złego" - podsumował trener. Do składu Niebieskich po kontuzji wraca obrońca Marek Szyndrowski. Niepewny jest występ pomocnika Gabora Straki i napastnika Macieja Jankowskiego. "Trudno przejść obojętnie obok takiego meczu jak ten z Polonią. Wcześniej jednak nie przez przypadek wygraliśmy trzy kolejne" - zadeklarował obrońca Ruchu Piotr Stawarczyk, poprzednio występujący w Widzewie.