Krzysztof Piątek drugi sezon z rzędu broni barw tureckiego Basaksehiru. W pierwszym roku swojej gry nad Bosforem w 34 meczach zdobył 17 bramek i zaliczył jedną asystę. Już wtedy Polak dał sygnał, że odejście z Włoch okazało się dobrym pomysłem i pozwoliło mu wrócić na "strzelecką ścieżkę". W tym sezonie 29-latek już poprawił swój wynik. W 31 spotkaniach ma na koncie 23 gole i trzy asysty, a przecież to dopiero połowa rozgrywek. Krzysztof Piątek z golem w hitowym meczu. Już zapisał się w historii Basaksehiru W miniony weekend siódmy w tabeli Basaksehir podejmował przed własną publicznością Galatasaray, czyli lidera tureckiej Super Lig. Goście rzecz jasna byli faworytami, ale drużyna Polaka nawiązała równorzędną walkę w małych derbach Stambułu. Ekipę z Galaty w 42. minucie na prowadzenie wyprowadził Baris Alper Yilmaz, ale w 53. minucie do wyrównania doprowadził Krzysztof Piątek. O wyniku sześć minut później przesądził Ylimaz, który trafił po raz drugi do siatki i Galatasaray wygrało ostatecznie 2:1. Gol Piątka okazał się jednak wyjątkowy. Polak został bowiem trzecim najskuteczniejszym strzelcem w historii Basaksehiru z 40. golami na koncie. Zaraz może jednak awansować. Do drugiego Doki Madureiry traci tylko pięć bramek. Lidera dogonić najpewniej będzie już ciężko. Edin Visca, który grał dla Basaksehiru w latach 2011-2022 strzelił 110 goli. Piątkowi strzelanie idzie zatem bardzo szybko, w porównaniu do Viscy, ale biorąc pod uwagę najnowsze doniesienia, ta sztuka może mu się nie udać. Piątek rozchwytywany. Wpłynęło zapytanie. Polak może być bohaterem transferu Tomasz Włodarczyk z portalu Meczyki.pl poinformował, że w pracownicy w biurach Basaksehiru odbierają telefony z zapytaniami o potencjalny transfer Krzysztofa Piątka. W trakcie rozmów padała nawet propozycja kwoty, którą jeden z klubów był gotów zapłacić za polskiego napastnika. - Piątkiem znów interesują się poważne kluby, z topu tureckiego, jak i lig TOP5 w Europie. Ale jest też poważne zapytanie na poziomie 10 mln euro z MLS, a tyle gdzieś będzie chciał Basaksehir, jeśli miałby go sprzedawać - przekazał dziennikarz. Włodarczyk dodaje jednak, że nie wiadomo, kiedy mogłoby dojść do transferu, ale jego zdaniem niewykluczone, iż zawodnik podejmie decyzję ze swoimi agentami, by poczekać do lata. Branżowy portal Transfermarkt wycenia Krzysztofa Piątka na 6,5 miliona euro. To o 33,5 miliona euro mniej, niż w najwyższym momencie, kiedy jego wartość wynosiła 40 milionów. Przypomnijmy, że Piątek pozostaje drugim najdroższym transferem w historii polskiej piłi. W styczniu 2019 roku AC Milan zapłacił za niego Genoii 35 milionów euro. Więcej wyłożyła tylko FC Barcelona z Roberta Lewandowskiego, wykupując go z Bayernu Monachium za 50 milionów.