Z 34 sekundową stratą z peletonu najszybszy był trzykrotny mistrz świata Oscar Freire (Rabobank). Na trasie etapu kolumna peletonu przemierzyła dwie słynne pirenejskie przełęcze. Pierwszą z nich było wzniesienie Col d'Aspin (1490 m npm). Strome i wymagające momenty 12-kilometrowego podjazdu wykorzystało kilku kolarzy, wśród których znalazł się między innymi Jens Voight (Saxo-Bank), zwycięzca ubiegłorocznego Tour de Pologne. Na szczyt wzniesienia najszybciej jednak dojechał Franco Pellizotti, który także jako pierwszy wspiął się na Col de Tourmalet (2115 m npm). Na zjazdach Włoch uciekał już tylko ze zwycięzcą Pierrickiem Fedrigo i zgodnie współpracowali do mety w Tarbes. Francuz w tym roku wygrał górski etap prowadzący do Gap w wyścigu Dauphine Libere. Nowym liderem klasyfikacji górskiej został Egoi Martinez (Euskaltel). Mimo, że Hiszpan nie był pierwszy na żadnej z górskiej przełęczy w Pirenejach, dzięki dalszym pozycjom na premiach górskich, wyprzedził Christophera Kerna (Cofidisa) i założył białą koszulkę w czerwone grochy. Jadący w żółtej koszulce Rinaldo Nocentini (Ag2r) pozostał liderem po pirenejskich etapach z przewagą 6 sekund do głównego faworyta Alberto Contadora (Astana). Zdaniem siedmiokrotnego zwycięzcy Tour de France, Lanca Armstronga (także Astana) losy tegorocznego wyścigu rozstrzygną się w Alpach. "Do etapu z metą w Verbier (meta na szczycie - przyp. PAP) nie będzie żadnych zmian w klasyfikacji generalnej. Nasza drużyna nie zapomina, że przed nami Mont Ventoux i to tam przed Paryżem będa największe emocje" - powiedział Teksańczyk. Amerykanin przyznał, że w Pirenejach był "pozytywnie" zaskoczony atakiem Contadora. "Ten atak zaskoczył mnie. Miałem podążyć za Contadorem, lecz za późno zorientowałem się, kiedy on już był przede mną. Cóż, taka jest ta dyscyplina i tak buduje się przewagę nad pozostałymi kolarzami" - dodał Armstrong. Ze stratą ponad 18 minut do zwycięzcy na metę dojechał Marcin Sapa. W klasyfikacji generalnej 33-letni kolarz z Konina zajmuje 143. miejsce. Poniedziałek jest dniem odpoczynku, który kolarze spędzą w Limoges. Wyniki 9. etapu, Saint-Gaudens - Tarbes (160,5km): 1. Pierrick Fedrigo (Francja/BBOX Bouygues) - 4:05.31 2. Franco Pellizotti (Włochy/Liquigas) ten sam czas 3. Oscar Freire (Hiszpania/Rabobank 34 s 4. Sergiej Iwanow (Rosja/Katuisza) 5. Peter Velits (Słowacja/Milram) 6. Jose Rojas Gil (Hiszpania/Caisse d'Epargne) 7. Greg Van Avermaet (Belgia/Silence-Lotto) 8. Geoffroy Lequatre (Francja/Agritubel) 9. Alessandro Ballan (Włochy/Lampre) 10. Nicolas Roche (Irlandia/Ag2r) wszyscy ten sam czas .. 92. Marcin Sapa (Lampre)18.48 Klasyfikacja generalna po 9. etapie: 1. Rinaldo Nocentini (Włochy/Ag2r - 34:24.21 2. Alberto Contador (Hiszpania/Astana) 6 s 3. Lance Armstrong (USA/Astana) 8 4. Levi Leipheimer (USA/Astana) 39 5. Bradley Wiggins (W. Brytania/Garmin) 46 6. Andreas Kloeden (Niemcy/Astana) 54 7. Tony Martin (Niemcy/Columbia)1.00 8. Christian Vande Velde (USA/Garmin) 1.24 9. Andy Schleck (Luksemburg/Saxo-Bank)1.49 10. Vincenzo Nibali (Włochy/Liquigas) 1.54 .. 16. Carlos Sastre (Hiszpania/Cervelo) 2.52 18. Cadel Evans (Australia/Silence-Lotto) 3.07 143. Marcin Sapa (Lampre) 1:16.09