Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 51 meczów zespół Heerenveenu wygrał 24 razy i zanotował 11 porażek oraz 16 remisów. Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Heerenveenu w 19. minucie spotkania, gdy Tibor Halilović zdobył pierwszą bramkę. Sytuację bramkową stworzył Joey Veerman. Jedyną żółtą kartkę w pierwszej połowie arbiter pokazał Nicolasowi Hautorpowi z zespołu gości. Była to 44. minuta starcia. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Heerenveenu. Na drugą połowę zespół Groningen wyszedł w zmienionym składzie, za Michaela de Leeuwa, Bjorna Meijera, Marina Šverkę weszli Romano Postema, Daleho Irandust, Bart van Hintum. W 59. minucie żółtą kartką został ukarany Laros d'Encarnação, zawodnik gospodarzy. W 65. minucie Patrick Joosten został zmieniony przez Paulosa Abrahama. W tej samej minucie trener Heerenveenu postanowił wzmocnić linię napadu i w 65. minucie zastąpił zmęczonego Henka Veermana. Na boisko wszedł Arjen van der Heide, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. Drużyna Heerenveenu długo cieszyła się prowadzeniem. Trwało to aż 49 minut, jednak zespół gospodarzy doprowadził do remisu. Bramkę zdobył Cyril Ngonge. Przy strzeleniu gola pomógł Tomáš Suslov. Między 70. a 79. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom Heerenveenu i jedną drużynie przeciwnej. W 74. minucie Laros d'Encarnação został zmieniony przez Daniëla van Kaama, co miało wzmocnić drużynę Groningen. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Erika Nygrena na Filipa Stevanovicia. Na sześć minut przed zakończeniem meczu czerwoną kartkę obejrzał Mike te, tym samym zespół gospodarzy musiał końcówkę grać w dziesiątkę, ale utrzymał korzystny wynik. W drugiej minucie doliczonego czasu gry sędzia przyznał żółtą kartkę Filipowi Stevanoviciowi z Heerenveenu. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 1-1. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Piłkarze gospodarzy obejrzeli w meczu dwie żółte kartki oraz jedną czerwoną, a ich przeciwnicy cztery żółte. Drużyna Groningen w drugiej połowie wymieniła pięciu graczy. Natomiast zespół gości w drugiej połowie wymienił dwóch graczy. Już w najbliższą sobotę drużyna Heerenveenu zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Fortuna Sittard. Tego samego dnia Willem II Tilburg będzie gościć drużynę Groningen.