Pierwsza połowa spotkania drugiej i siódmej drużyny Konferencji Wschodniej nie zapowiadała nieoczekiwanego rozstrzygnięcia. Gospodarze po dwóch kwartach prowadzili 51:38, a w połowie trzeciej 62:47. Zespołowo grający goście z Filadelfii nie załamali jednak rąk i błyskawicznie zabrali się za odrabianie strat. Andre Iguodala (16 punktów, 9 zbiórek, 8 asyst) i spółka doprowadzili do wyrównania, a w czwartej kwarcie po rzucie Andre Millera wyszli na prowadzenie. Drudzy - obok Boston Celtics - faworyci Wschodu przed końcem spotkania mogli doprowadzić do dogrywki, ale Rasheed Wallace nie trafił spod kosza. - Biorę winę za porażkę na siebie - przyznał po meczu najlepszy zawodnik Detroit (24 punkty, 9 zbiórek, 7 bloków). "Celtowie" rozpoczęli marsz do finału od pewnego zwycięstwa nad Atlanta Hawks 104:81. Mecz ułożył się po myśli faworytów i trener Doc Rivers mógł posłać na parkiet kilku zawodników rezerwowych. Aż sześciu graczy Celtics zdobyło po 10 i więcej punktów, najwięcej - 18 - rzucił Ray Allen. Wśród "Jastrzębi" wyróżnił się debiutant Al Horford (20 punktów, 10 zbiórek). Od mocnego uderzenia rozpoczęli mecz z Toronto Raptors koledzy Marcina Gortata. Orlando już po pierwszej kwarcie prowadziło 43:23 i wysoką przewagę dowiozło do ostatnich sekund. Polski środkowy - decyzją trenera Stana Van Gundy'ego - nie pojawił się na parkiecie. Aż 25 punktów, 22 zbiórki i 5 bloków zapisał w swoim dorobku Dwight Howard. Wielką strzelaninę urządzili w Staples Center w Kalifornii zawodnicy Los Angeles Lakers i Denver Nuggets. Gospodarze przyjęli szalony styl ekipy z Kolorado i miejsce szczelnej obrony zastąpił szybki, nie raz bardzo efektowny atak. W pierwszoplanowej roli w obozie Phila Jacksona wystąpił tym razem Pau Gasol. Hiszpan imponował niemal w każdym elemencie gry, kończąc spotkanie z dorobkiem 36 punktów, 16 zbiórek i 8 asyst. 32 punkty dołożył Kobe Bryant, ale główny kandydat do nagrody MVP nie był wczoraj najlepiej dysponowany rzutowo, trafiając tylko 9 z 26 rzutów z gry. Po przeciwnej stronie parkietu tradycyjnie największą zdobyczą mógł pochwalić się duet Carmelo Anthony - Allen Iverson. Gwiazdy Nuggets solidarnie zaliczyły po 30 punktów. Wyniki niedzielnych spotkań pierwszej rundy fazy play off koszykarskiej ligi NBA - ćwierćfinałów konferencji: Konferencja Wschodnia: Orlando Magic - Toronto Raptors 114:100 (stan rywalizacji do czterech zwycięstw 1:0 dla Magic) Boston Celtics - Atlanta Hawks 104:81 (stan rywalizacji do czterech zwycięstw 1:0 dla Celtics) Detroit Pistons - Philadelphia 76-ers 86:90 (stan rywalizacji do czterech zwycięstw 1:0 dla 76-ers) Konferencja Zachodnia: Los Angeles Lakers - Denver Nuggets 128:114 (stan rywalizacji do czterech zwycięstw 1:0 dla Lakers)