Nieco ponad pół roku temu defensywa łodzian była niezwykle szczelna. Na bokach grali Dudu i Łukasz Broź (ewentualnie Souheil Ben Radhia), a w środku Ugo Ukah z Jarosławem Bieniukiem (alternatywnie Wojciech Szymanek). Obrońcy bardzo rzadko popełniali błędy, nie dopuszczali rywali pod własną bramkę, a Maciej Mielcarz na ogół miał niewiele do roboty. Jeśli jednak musiał już interweniować, to interweniował bardzo pewnie. Ale to było w pierwszej lidze... Wraz z awansem do Ekstraklasy defensywa zaczęła funkcjonować coraz gorzej. Boczni obrońcy nie są już groźni w ofensywie, często dają się ogrywać. Stoperzy zamiast "czyścić", mijają się z piłką i popełniają fatalne błędy. A Mielcarz bronił tak, że trenerzy woleli postawić na zupełnie niedoświadczonego 22-latka. - Zgadzam się z opinią, że w tym sezonie tracimy zbyt wiele goli. Tylko raz w tym sezonie w meczu ligowym udało nam się zachować czyste konto. To zbyt mało - przyznaje nam Brazylijczyk Dudu. - Pracujemy nad grą defensywną, aby jednak unikać błędów - zapewnia. To jedyne spotkanie, w którym beniaminek nie stracił gola, zostało rozegrane pod koniec sierpnia. We wszystkich kolejnych dziesięciu ligowych meczach łodzianie nie potrafili zachować czyste konta. Dzięki temu dziś mają jedną z najgorszych linii defensywnych w lidze. Co w przeciągu kilkunastu tygodni stało się z obroną Widzewa? Dlaczego z najmocniejszego punktu drużyny nagle stała się najsłabszym? - takie pytania zadają kibice. Nikt nie zna jednak konkretnych odpowiedzi. - To przez kontuzje. Raz wypadał Bieniuk, raz Ukah i rzadko kiedy obrona mogła grać w tym samym zestawieniu - mówił kilkukrotnie Andrzej Kretek, były już trener Widzewa. - Pierwsza liga różni się nieco od Ekstraklasy. Teraz nawet najmniejszy błąd defensywy jest wykorzystywany przez rywala - uważa Dudu i zapowiada: - Skupiamy się bardzo mocno, aby poprawić grę obronną. Wierzę, że niebawem wszyscy zobaczą tego skutek. Na nieszczęście widzewiaków, ich sobotni rywal Górnik nie ma problemów ze strzelaniem bramek na wyjazdach. Dzięki siedmiu trafieniom jest trzecią najskuteczniejszą drużyną na boisku przeciwnika.