- W sposób absolutnie zasłużony pokonaliśmy Duńczyków i można drużynie pogratulować nie tylko wygranej w tym meczu, ale i samej walki - dodał Kowalczyk, który w 2004 roku był rywalem Bogdana Wenty w konkursie na selekcjonera reprezentacji Polski. - Co do indywidualnych ocen, to nigdy wcześniej tego nie robiłem. Proszono mnie często o ocenę postawy Sławka Szmala,ale tego unikałem. To było wspólne dzieło, zarówno zawodników, jak i kibiców. Jak będzie w finale? Mamy lepszą drużynę od Niemców, ale to oni są gospodarzami mistrzostw, więc na pewno łatwo nie będzie. Spodziewam się jednak "złota", tak jak chyba wszyscy polscy kibice - podkreślił Bogdan Kowalczyk. - Stało się coś wielkiego. Wejście Weinera było niesamowite. Facet zagrał doskonałe zawody, chociaż przecież w poprzednich spotkaniach grał tylko małe, pięciominutowe epizody. Okazało się, że klasą dorównuje Szmalowi. Mamy dwóch równorzędnych bramkarzy! A w polu podobne wejście smoka miał Michał Jurecki.Wspaniała była ta akcja, kiedy dosłownie wjechał w środek duńskiej obrony. Mam nadzieję, że jak chłopaki zdobędą mistrzostwo i zastąpią w studiu TV "profesorów" Kuchtę i Szymczaka - skomentował Andrzej Marszałek bramkarz Wisły Płock.