Po tym, jak przed trzema tygodniami gnieźnieński Start rozstał się z Janem Krzystyniakiem, I-ligowa drużyna jeździła bez szkoleniowca. Wczoraj w czasie spotkania Zarządu klubu z żużlowcami przedstawiono im nowego trenera, którym został Tomasz Fajfer. "Tomek zdecydował się pomóc nam w momencie, który wielu z pewnością by odstraszył. Ma przed sobą trudne zadanie, ale nie przestraszył się go i za to już na wstępie należą mu się słowa uznania. Ma kilka pomysłów i sposobów na to, jak ze świeżością podejść do nieco wypalonej drużyny Startu. My wszyscy będziemy mu w miarę potrzeb i naszych możliwości służyć pomocą. Wypada nam ściskać kciuki, aby plany Tomka związane z prowadzeniem zespołu się powiodły, dzięki czemu mam nadzieję wszyscy będziemy się cieszyć" - powiedział na łamach oficjalnej strony internetowej Startu prezes Krzysztof Frąckowiak. Fajfera czeka niezwykle trudna praca, bo gnieźnianie zamykają tabelę I ligi. Na ich koncie widnieje zaledwie 5 punktów, co oznacza, że w dalszej części sezonu czeka ich już tylko walka o utrzymanie, a i to nie będzie zadaniem łatwym. Nowy trener planuje w najbliższych dniach przyjrzeć się swoim podopiecznym w trakcie treningów na własnym obiekcie. W ten sposób ma zostać wyłoniony skład na najbliższe spotkania. Konrad Chudziński