Polak z BMW Sauber, Kimi Raikkonen z Ferrari oraz kierowca Toyoty Jarno Trulli od środy bezskutecznie próbują przeprowadzić testy w Bahrajnie. W czwartek cała trójka ledwie zdążyła wyjechać na tor, gdy władze obiektu wydały decyzję o jego natychmiastowym zamknięciu. W Bahrajnie szaleje ograniczająca widoczność burza piaskowa, która - w razie wypadku - uniemożliwiłaby lądowanie na torze helikoptera ratunkowego. W środę treningi wszystkich trzech zespołów zostały odwołane z tego samego powodu.