Pierwotnie Mizdal, młodzieżowa mistrzyni Europy (U-23) z 2009 roku, miała rywalizować w olimpijskim debiucie w kategorii 69 kg. "Nie miałabym problemu ze zbiciem 1,5 kg nadwagi, zresztą miałam ją po zjedzeniu śniadania i obiadu. Ale z trenerem (Ryszard Soćko) zdecydowaliśmy, że większe szanse na lepszą pozycję mam w 75 kg. Jednak z pewnością to był jednorazowy start w tej kategorii na arenie międzynarodowej" - powiedziała Mizdal. 25-letnia sztangistka była najlżejsza (70,5 kg; pozostałe powyżej 74 kg) i najsłabsza w grupie A. Wykonywała po trzy podejścia z rzędu, bowiem jej rywalki zaczynały od dużo większych ciężarów. "Początkowo miałam i ja dźwigać trochę więcej, odpowiednio 102 kg oraz 128-130 kg. Ale ostatnio słabo mi szło na treningach w rwaniu, dlatego zdecydowaliśmy o podejściu najpierw do 100 kg. Nie chciałam ryzykować, chodziło o to, aby zbierać kilogramy i zapewnić sobie ósme miejsce w zawodach. Nie spodziewałam się, że spali jedna z Rosjanek i awansuję na siódme" - dodała. Mizdal uzyskała 104 kg, a więc 1 kg mniej od własnego rekordu kraju. "W podrzucie byłam odważniejsza, musiałam zacząć od 127 kg, aby "przyklepać" siódmą lokatę. W kolejnych próbach atakowałam rekord Polski, lecz popełniłam błędy, poza tym byłam już nieco rozluźniona. Zabrakło odpowiedniej koncentracji" - stwierdziła zawodniczka pochodząca z Moniatycz koło Hrubieszowa, a mieszkająca wraz z innymi kadrowiczkami w ośrodku przygotowań w Siedlcach. W dwuboju uzyskała 231 kg, a więc o 5 kg mniej niż przed dwoma miesiącami, gdy wygrywała MP w Piekarach Śląskich. "Ze względu na problemy z prawym kolanem miałam lżejsze zajęcia treningowe, lecz dziś na pomoście zupełnie zapomniałam o bólu. Wierzę, że stać mnie na podnoszenie wielkich ciężarów. Za cztery lata chciałabym stanąć na podium w Rio de Janeiro w kat. 69 kg. Sądzę, że wynik w granicach 255 kg zapewni miejsce w trójce. Brakuje mi 19 kg, czyli każdego sezonu musiałabym poprawiać się średnio o 5 kg. To jak najbardziej możliwe" - oceniła. Mizdal trafiła do ciężarów w wieku 15 lat wraz z rozpoczęciem nauki w technikum w Hrubieszowie. "Początkowo chodziłam na siłownię i nie wiedziałam nawet, że to sport olimpijski. Wcześniej próbowałam swych sił w piłce nożnej i bieganiu. A teraz to już wszystko kręci się wokół sztangi, nie mam czasu na inne zainteresowania" - przyznała zawodniczka, która z zawodu jest kucharzem. "Podczas wszystkich uroczystości domowych za przygotowywanie potraw odpowiadam wspólnie z mamą. No więc tata i trzej starsi bracia mają dobrze. Potrafię wszystko ugotować, a szczególnie uwielbiam ruskie pierogi" - stwierdziła polska sztangistka, która uprawianie sportu łączy z nauką w studium fizjoterapii. O złoto walczyły Podobiedowa i Zabołotna. Obie uzyskały po 291 kg, ale tytuł mistrzowski przypadł tej pierwszej, gdyż była minimalnie od rywalki lżejsza. Wyniki w kat. 75 kg kobiet w podnoszeniu ciężarów: 1. Swietłana Podobiedowa (Kazachstan) 291 kg (130+161) 2. Natalia Zabołotna (Rosja) 291 (131+160) 3. Iryna Kulesza (Białoruś) 269 (121+148) 4. Lidia Valentin Perez (Hiszpania) 265 (120+145) 5. Khalil Abir Abdelrahman (Egipt) 258 (118+140) 6. Madias Nzesso Ngake (Kamerun) 246 (115+131) 7. Ewa Mizdal (Polska) 231 (104+127) 8. Jaqueline Ferreira (Brazylia) 230 (102+128) 8. dzień igrzysk olimpijskich NA ŻYWO!Pobierz aplikację i śledź igrzyska Londyn 2012 na swej komórce, bądź tablecie!