Krakowianki bardzo dobrze w defensywie zaczęły ten mecz. Pozwoliły zdobyć rywalkom w pierwszej kwarcie tylko 13 punktów, zaś same zdobyły ich 27. Po wznowieniu gry Nicolle Powell trafiła za trzy i Wisła prowadziła 30:13. Jednak po chwili zaczęły się mnożyć straty w ataku wiślaczek, niedokładności przy rzutach. Poza tym skuteczna okazała się obrona strefowa Nadieżdy. W efekcie na niecałą minutę przed końcem pierwszej połowy przewaga "Białej Gwiazdy" stopniała do siedmiu punktów (38:31). Także z taką przewagą wychodziła na ostatnią kwartę krakowska drużyna (57:50), ale Rosjanki potrafiły doprowadzić do dogrywki. W niej, dzięki dwóm trafieniom z rzutów osobistych, Wisła objęła prowadzenie (68:66). Jednak dzięki Tinie Charles Nadieżda po raz ostatni zdołała wyrównać stan rywalizacji. Potem krakowianki zdobyły sześć punktów z rzędu i przesądziły losy meczu. Rewanż - 4 lutego w Rosji. Jeśli będzie konieczny trzeci mecz (rywalizacja trwa do dwóch zwycięstw), odbędzie się on 9 lutego w Krakowie. Jeśli pokonają Nadieżdę, w ćwierćfinale Koszykarki "Białej Gwiazdy" spotkają się ze zwycięzcą pary Halcon Avenida Salamanka - Pecs 2010. Po meczu powiedzieli: Aleksander Jemolinski (drugi trener Nadieżdy): - W pierwszej kwarcie nasz zespół grał bardzo słabo w defensywie. Potem nasze zawodniczki zaczęły lepiej sobie radzić w tym elemencie. Mieliśmy pięć lub sześć zbiórek w ofensywie i to pozwoliło nam na zbliżenie się do Wisły. W ostatnich minutach jednak bardzo dobrze zagrała w krakowskim zespole Ewelina Kobryn. Jose Hernandez (trener Wisły Can-Pack): - W pierwszej kwarcie wszystko nam wychodziło. Graliśmy dobrze w obronie, zbieraliśmy w ofensywie. Zaczęliśmy mieć problemy w drugiej kwarcie, gdy przeciwniczki zastosowały obronę strefową. Traciliśmy łatwe piłki, a nawet tak klasowa zawodniczka jak Kobryn, nie trafiła aż 11 razy do kosza z "czystych pozycji". W trzeciej kwarcie utrzymywaliśmy przewagę około punktów. Jednak ostatnie pięć minut zagraliśmy źle. Przy takiej klasie drużyny, jak Nadieżda nie można sobie na to pozwolić. W dogrywce wróciliśmy do twardej walki w defensywie i ostatecznie odnieśliśmy zwycięstwo, na które zasłużyliśmy. Wisła Can-Pack Kraków - Nadieżda Orenburg 75:70 (27:13, 14:20, 16:17, 9:16; 9:4) Wisła Can Pack: Erin Phillips 18, Ewelina Kobryn 16, Nicole Powell 16, Jelena Leuczanka 10, Gunta Basko 7, Andja Jelevic 4, Magdalena Leciejewska 4, Paulina Pawlak 0. Nadieżda: Tina Charles 24, Ludmiła Sapowa 16, Shameka Christon 10, Anastazja Wieramiejenka 10, Olga Owczarenko 6, Jelena Biersieniewa 4, Jelena Baranowa 0, Tatiana Burik 0, Oskana Zakałużna 0, Rebeka Hammon 0. Wyniki pierwszych meczów 1/8 finału Euroligi: Fenerbahce Stambuł (1) - Galatasaray Stambuł (16) 77:58 ROS Casares Walencja (2)- MKB Euroleasing (15) 84:56 Halcon Avenida Salamanka (3) - Pecs 2010 (14) 76:60 UMMC Jekakaterynburg (4) - Rivas Ecopolis Vaciamadrid (13) 63:58 Cras Basket Taranto (5) - ZVVZ USK Praga (12) 56:73 Wisła Can-Pack Kraków (6) - Nadieżda Orenburg (11) 75:70 dogr. Bourges Basket (7) - Good Angels Koszyce (10) 76:68 Spartak Moskwa Region (8) - Beretta-Famila Schio (9) 65:60