Punktualnie o 17.46 Donald Tusk dokonał oficjalnego otwarcia EuroBasketu. - To wielka satysfakcja przywitać zawodników, działaczy i kibiców tutaj we Wrocławiu, najbardziej koszykarskim mieście w Polsce. Mistrzostwa uważam za otwarte! - powiedział premier RP. Kilka chwil później na parkiet wybiegli Polacy, a tłum owacyjnie przywitał Marcina Gortata i spółkę. Nasi kadrowicze tylko przez moment sprawiali wrażenie przytłoczonych presją pierwszych od 1963 roku mistrzostw Starego Kontynentu na polskich parkietach. Strzeleckie popisy Ignerskiego Podopieczni Muliego Katzurina prowadzili od pierwszej akcji (celny rzut hakiem Michała Ignerskiego), a na wyrównany bój pozwolili rywalom tylko do stanu 17:16. Później Łukasz Koszarek i wspomniany Ignerski urządzili sobie strzelecki trening i serią rzutów za trzy punkty wyprowadzili Polskę na 14-punktowe prowadzenie (32:18). W drugiej kwarcie wysokie prowadzenie na moment uśpiło gospodarzy. Bułgarzy zdobyli 10 punktów tracąc zaledwie 2 i po zagraniu Earla Rowlanda tracili do naszej ekipy 9 "oczek". Na więcej Polacy już im nie pozwolili. Po raz czwarty z dystansu trafił Ignerski, trójką równo z syreną kończącą pierwszą połowę popisał się też David Logan i po 20 minutach gry Polska prowadziła z Bułgarią 52:37. Niepotrzebne nerwy w czwartej kwarcie Po zmianie stron obraz gry długimi minutami nie ulegał zmianie. Rywale poza okazjonalnymi rzutami z dystansu nie mieli wystarczającej siły rażenia, by zagrozić Polakom, a nasi zawodnicy pewnie zmierzali po pierwsze zwycięstwo w turnieju. Mając przed sobą dwa arcytrudne starcia z Litwą i Turcją Polacy nieco zwolnili tempo gry (chociaż mogły podobać się efektowne akcje Logana), co w czwartej kwarcie wykorzystali Bułgarzy. Rywale przy całkowitym zastoju gospodarzy zdobyli 9 kolejnych punktów i przewaga Polski z 16 zmalała do zaledwie 7 "oczek" (79:72). Niemoc "Biało-czerwonych" przerwał w połowie kwarty celnym rzutem spod samej obręczy Koszarek. Polacy odparli atak Bułgarii i ostatecznie wygrali na parkiecie Hali Stulecia. To pierwsze zwycięstwo polskich koszykarzy na ME od 1997 roku. Kibice po meczu zgotowali kadrowiczom owację na stojąco. Gortat zakończył mecz z double-double - miał 16 pkt i 10 zbiórek, a liderami w klasyfikacji asyst byli Logan (9) i Koszarek (7). Polacy trafili 10 razy zza linii 6,25 m - dwa razy tyle co rywale. W drugim poniedziałkowym meczu grupy D Turcja pokonała Litwę 84:76. Polska - Bułgaria 90:78 (32:21, 20:16, 23:21, 15:20) Polska: David Logan 23, Michał Ignerski 22, Maciej Lampe 17, Marcin Gortat 16, Łukasz Koszarek 8, Szymon Szewczyk 4, Robert Witka 0, Michał Chyliński 0, Krzysztof Szubarga 0, Krzysztof Roszyk 0. Bułgaria: Earl Rowland 20, Dejan Iwanow 18, Stefan Georgiew 12, Filip Widenow 11, Todor Stojkow 8, Wasyl Jewtimow 7, Kalojan Iwanow 2, Chawdar Kostow 0, Bożidar Awramow 0; Stanisław Sławejkow 0. Turcja - Litwa 84:76 Dariusz Jaroń, Wrocław Czytaj też: Katzurin: Kawał dobrej roboty w obronie Gortat: Żaden facet nie chce tam oberwać Adam Wójcik: To nam doda sił przed Litwą ZAPIS RELACJI NA ŻYWO Z MECZU POLSKA - BUŁGARIA