"W sparingach dwukrotnie pokonaliśmy Chorwatów, ale tu w Katowicach nie ma to większego znaczenia. Po prostu musimy wygrać jeszcze raz, bo przyjechaliśmy do Polski po pierwszy medal. W tej fazie nie ma już łatwych przeciwników, więc to, że nasi rywale zajęli czwarte miejsce w grupie, czyli teoretycznie najsłabsze, też jest bez znaczenia" - powiedział PAP znany z polskich parkietów skrzydłowy Słowenii Goran Jagodnik. Zespół Słowenii był jedyną drużyną w grupie F, która wygrała wszystkie mecze drugiego etapu. Podobna passę zwycięstw w grupie E mieli tylko mistrzowie Europie - Rosjanie. Koszykarze Słowenii pokonali kolejno Litwę (81:58), Polskę (76:60), a w ostatnim spotkaniu Turcję (69:67). W pierwszej fazie podopieczni trenera Jure Zdovca musieli uznać jedynie wyższość mistrzów świata - Hiszpanów i to po dogrywce. Podczas ostatnich ME 2007 w Hiszpanii Chorwaci zajęli szóste miejsce, a Słoweńcy siódme - ostatnie premiujące udziałem w IO w Pekinie. Chorwaci są bardziej utytułowani - mają dwa brązowe medale ME (1993 w Monachium i w 1995 w Atenach). Liderem Słowenii jest rozgrywający Jaka Lakovic, występujący na co dzień w zespole mistrza Hiszpanii FC Barcelona. Lakovic jest spośród zawodników biorących udział w drugiej fazie ME najdłużej przebywającym na parkiecie (średnia ponad 35 min.). Zajmuje także dziewiątą pozycję na liście najlepiej rzucających za trzy punkty, ale jeśli uwzględni się wszystkich koszykarzy, którzy oddali ponad 20 rzutów, to awansuje na trzecią pozycję. Jest dziesiąty w klasyfikacji asyst (3,8). "Koncentracja, skupienie się na szczegółach, dobra defensywa i uzyskanie przewagi pod tablicami - to kluczowe elementy w ćwierćfinałowym meczu z Chorwatami. Rywale to zespół kompletny, groźny na obwodzie i pod koszem, więc nie możemy pozwolić sobie na słabszy okres gry, tak jak to było w meczu z Turcją. Przeciwko Turkom mieliśmy świetny początek, ale wysokie prowadzenie trochę nas uśpiło i sami doprowadziliśmy do nerwowej końcówki" - powiedział PAP Jaka Lakovic. Mecz Słoweńców z Chorwatami będzie drugim, wieczornym ćwierćfinałem. Wcześniej o półfinał zagrają Turcja z Grecją.