- W tej chwili mistrzostwa nie są dla mnie priorytetem. Oczywiście chce pojechać, ale nie będę stawał na głowie, żeby to zrobić - podkreśla w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" były zawodnik między innymi Legii Warszawa, dodając, że chce odzyskać miejsce w wyjściowym składzie Southampton. Wie, że bez regularnych występów nie będzie mógł liczyć na powołanie od Leo Beenhakkera. Po raz ostatni "Sagan" znalazł się w kadrze na dwumecz z Belgią i Serbią, ale po pierwszym meczu holenderski szkoleniowiec odesłał go do domu. - Wydawało mi się logiczne, że z Serbią dostanę swoją szansę - przyznaje dodając, że Leo powiedział mu, że nie zamyka przed nim drzwi do kadry.