Przyczyną kłopotów muzeum jest wyłączone z ruchu historyczne centrum miasta, po którym wcześniej poruszały się zabytkowe pojazdy. "To ulubiona trasa turystów. Nasze dochody spadły o 90 procent. Być może będziemy musieli wziąć kredyt, żeby przetrwać" - powiedział założyciel i dyrektor muzeum, Helmut Portele. W czerwcu teren między ratuszem a Biblioteką Narodową oraz parlamentem a Teatrem Narodowym opanowali kibice, gdyż tam zlokalizowano wiedeńską Fan-Zone. Piłkarskie mistrzostwa Europy potrwają do 29 czerwca.