W stolicy Irlandii Północnej wystartowało dwunastu podopiecznych trenera Anthony'ego Bradleya. Większość z nich to byli młodzi zawodnicy, w wieku 19-21 lat. Po medal sięgnęło tylko dwóch - srebrny wywalczył Anthony Thompson (67 kg), a brązowy Ronald Siler (48 kg). 20-letni wówczas Estrada odpadł w ćwierćfinale kategorii ciężkiej (+91 kg), po przegranej z Kubańczykiem Pedro Carrionem. Większość z tamtej kadry boksuje zawodowo. Jeden z najlepszych bilansów ma Estrada, który uczył się pięściarstwa pod okiem ojca. Dotychczas wygrał 16 pojedynków, a dwa przegrał. W sobotę w Newark zmierzy się z byłym mistrzem świata w wagach półciężkiej i junior ciężkiej Adamkiem. Po MŚ-2001 wydawało się, że największą karierę może zrobić Rydell Booker (91 kg). W gronie profesjonalistów debiutował już dwa miesiące po turnieju w Belfaście. Po dwóch latach legitymował się bilansem 20-0 i pasem młodzieżowego mistrza świata WBC. Później z tego tytułu zrezygnował, a trafił on w ręce... Krzysztofa "Diablo" Włodarczyka. W 2004 roku Booker przegrał walkę z Jamesem Toneyem, której stawką było prawo rywalizowania o MŚ w kat. ciężkiej. W wieku 23 lat skończył karierę, bowiem za narkotyki trafił do więzienia. Andre Direll w 2001 r. miał 18 lat i startował w wadze piórkowej. Obecnie mierzy prawie 190 cm i boksuje w junior półciężkiej. W ub. roku przegrał bój o pas organizacji WBC z Anglikiem Carlem Frochem. Inni rodacy Estrady także póki co nie zaistnieli na zawodowych ringach. Za niewiele ponad miesiąc w eliminatorze IBF w wadze junior lekkiej wystąpi 30-letni Sechew Powell. Zawodnik noszący przydomek Żelazny Koń ma rekord 25-2. Dobrymi bilansami mogą pochwalić się też 27-letni Verquan Kimbrough (21-3) i 28-letni Anthony Thompson (24-3). Na razie nie mogą marzyć o prestiżowych pojedynkach, bowiem ostatnio częściej przegrywali niż wygrywali. Rywalizujący w Irlandii Płn. w kat. średniej (75 kg) Julius Fogle ma w dorobku 15 zwycięstw i porażkę, ale w metryce prawie 40 lat. Niewiele młodszy jest ówczesny "półciężki" DeAndrey Abron (15-6). Prawie dwa lata temu uległ na punkty Węgrowi Zsoltowi Erdeiowi w konfrontacji o tytuł WBO i tym samym zapoczątkował serię pięciu porażek z rzędu. Dopiero dwa tygodnie temu zawodową przygodę rozpoczął Siler. 29-latek wygrał pierwszą walkę w koguciej.