To pierwszy komplet punktów drużyny Didiera Deschampsa w eliminacjach MŚ 2022 po dwóch remisach - z Bośnią i Hercegowiną oraz Ukrainą. Nic dziwnego, że przed spotkaniem w Lyonie nad Sekwaną dominował niepokój. I choć zdziesiątkowani przez kontuzje "Trójkolorowi" znów nie zachwycili, tym razem oszczędzili swoim fanom niemiłej niespodzianki. Mieli momentami przygniatającą przewagę, oddali w sumie 14 strzałów na fińską bramkę, przy zaledwie jednej niecelnej próbie rywali. Dwa razy drogę do siatki ekipy skandynawskiej znalazł Antoine Griezmann. W 23 minucie wynik powinien jednak otworzyć Karim Benzema, ale jego słaby strzał bez problemów odbił Lukas Hradecky. Dwie minuty później Griezmann dał jednak prowadzenie gospodarzom - napastnik Atletico Madryt wypożyczony z Barcelony z pola karnego strzelił precyzyjnie obok prawego słupka fińskiej bramki. Podopieczni Deschampsa dominowali. W 38 min po kolejnym strzale Benzemy piłkę zmierzającą w światło bramki zablokował fiński obrońca. Niespełna 10 minut po przerwie "Trójkolorowi" podwyższyli prowadzenie, a w roli głównej znów wystąpił Griezmann. Tym razem otrzymał podanie od Leo Duboisa, a piłka wylądowała w lewym dolnym rogu bramki Hradecky’ego. Dwoił się i troił Benzema, ale napastnik Realu Madryt nie miał wtorkowego wieczora szczęścia. W 86 minucie otrzymał precyzyjne podanie w polu karnym, ale fiński bramkarz ponownie odbił jego strzał. Kilkadziesiąt sekund później Skandynawowie domagali się rzutu karnego, po tym jak Teemu Pukki przewrócił się po starciu z francuskim obrońcą, ale niemiecki sędzia Deniz Aytekin pozostał niewzruszony. Mistrzowie świata mają 12 punktów i już 7 przewagi nad Ukrainą (jeden mecz mniej) i Finlandią (2). Francja - Finlandia 2-0 (1-0)1-0 - Griezmann (25), 2-0 - Griezmann (53)