Chociaż Legia Warszawa nie zagrała w czwartkowy wieczór wielkiego meczu, to swój cel osiągnęła. Bezbramkowy remis z czwartą drużyną poprzedniego sezonu ligi tureckiej - Gaziantepsporem - wystarczył piłkarzom stołecznej drużyny do awansu do decydującej fazy kwalifikacji Ligi Europejskiej, bo na wyjeździe pokonali rywali 1-0. Pierwsza połowa meczu była bardzo wyrównana. Chociaż nieco lepiej rozpoczęli ją piłkarze Macieja Skorży, którzy już na początku zagrozili bramce Zydrunasa Karcemarskasa, to potem stopniowo inicjatywę przejmowali goście. Turcy momentami zamykali legionistów na ich połowie, ale nie potrafili sobie stworzyć klarownych sytuacji. Najgroźniej pod bramką Wojciecha Skaby było nie po przemyślanych akcjach Gaziantepsporu, ale po prostych błędach piłkarzy Legii. W 38. minucie piłkę do bramkarza stołecznego zespołu próbował odegrać Manu, ale Portugalczyk uczynił to tak nieudolnie, że do toczącej się futbolówki dopadł Iwelin Popow. Bułgar po chwili był sam przed Skabą, ale bramkarz Legii zdołał wybić piłkę spod nóg napastnika gości. Wcześniej ciekawie było raczej pod bramką Gaziantepsporu. Obrońcy tureckiego zespołu nie potrafili poradzić sobie z aktywnymi od początku Maciejem Rybusem i Miroslavem Radoviciem. Po podaniu tego pierwszego już na początku meczu gola mógł zdobyć Danijel Ljuboja. Z kolei Radović w końcówce pierwszej połowy sprytnym dośrodkowaniem znalazł w polu karnym Ivicę Vrdoljaka, ale kapitan Legii nie zdołał opanować piłki. Drugą połowę meczu zdominowała bezpardonowa walka w środku pola, a na boisku rządził chaos. Gaziantepspor miał momentami wyraźną przewagę, ale - tak jak w pierwszych trzech kwadransach - nie potrafił stworzyć sobie stuprocentowej sytuacji. Piłkarze Tolunaya Kafkasa zbyt często próbowali indywidualnych akcji, które wobec skomasowanej obrony warszawian były pozbawione szans powodzenia. Legioniści kardynalny błąd zrobili dopiero w końcówce meczu, kiedy na moment uciekł im Argentyńczyk Ismael Sosa, ale jego potężny strzał z okolic narożnika pola karnego był minimalnie niecelny. Wraz z ostatnim gwizdkiem arbitra kibice stołecznego zespołu odetchnęli z ulgą, bo w ostatnich minutach ich ulubieńcom wyraźnie brakowało sił. Na szczęście gospodarzom udało się dowieźć korzystny wynik do końca meczu i Legia będzie miała szansę gry o fazę grupową Ligi Europejskiej. Losowanie czwartej - decydującej - rundy eliminacji tych rozgrywek rozpocznie się w piątek o 13.30 w Nyonie. Liga Europejska: Komplet wyników III rundy - Kliknij i sprawdź! Tutaj prowadziliśmy relację na żywo z meczu - Kliknij, by przeczytać zapis! Legia Warszawa - Gaziantepspor 0-0 Legia Warszawa: Wojciech Skaba - Jakub Rzeźniczak, Michał Żewłakow, Marcin Komorowski, Jakub Wawrzyniak - Manu, Ivica Vrdoljak (46. Janusz Gol), Ariel Borysiuk, Miroslav Radovic (90. Artur Jędrzejczyk), Maciej Rybus (77. Michal Hubnik) - Daniel Ljuboja. Gaziantepspor: Żadrunas Karcemarskas - Serdar Kurtulus, Emre Gungor, Dany Nounkeu, Ivan de Sousa - Ismael Sosa, Yasin Pehlivan (90+1. Alper Akgam), Murat Ceylan (61. Ozan Has), Olcan Adin - Cenk Tosun, Iwelin Popow (73. Wagner). Żółte kartki: Marcin Komorowski, Ivica Vrdoljak, Manu, Jakub Wawrzyniak (Legia) oraz Serdar Kurtulus, Emre Gungor, Olcan Adin, Ismael Sosa (Gaziantepspor). Sędzia: Darko Ceferrin (Słowenia). Widzów: 20118.