Jak poinformował wiceprezes klubu z Sopotu Bartosz Marczyński sytuacja nie wygląda jednak dramatycznie i być może jeszcze w tym roku uda się rozegrać oba zaległe mecze (w tym 8. kolejki, która została odwołana w całości). Przypomniał, że po powrocie ze zgrupowania reprezentacji Polski, która miała grać z Ukrainą, na kwarantannę musiało się udać osiem osób związanych z Ogniwem. Jeden z zawodników miał pozytywny wynik badania na obecność wirusa SARS-CoV-2 (chorobę przechodzi łagodnie). - Osoby, które są na kwarantannie, przechodzą ją bezobjawowo z wyłączeniem jednego zawodnika. Chociaż wynik badania, który przeprowadzono mu jeszcze w okresie zgrupowania nie był pozytywny, to kolejny będzie chyba pozytywny - powiedział Marczyński. Jak dodał, gracz od tygodnia ma objawy wskazujące na możliwość zakażenia, jak np. brak poczucia smaku. 8 października Polski Związek Rugby ogłosił, że mecze 8. kolejki ekstraligi, która miała się odbyć 17 i 18 października, zostaną rozegrane w innym terminie (w tym pojedynek Ogniwa z Orkanem Sochaczew). Była to konsekwencja stwierdzenia przypadków zakażenia koronawirusem u zawodników reprezentacji. Zaległe mecze najprawdopodobniej odbędą się 31 października. Jednak wątpliwe, aby już w tym terminie mogła przystąpić do rywalizacji drużyna z Sopotu. W tabeli ekstraligi po siedmiu kolejkach prowadzi z kompletem zwycięstw Ogniwo Sopot (33 punkty), na drugim miejscu jest Master Pharm Rugby Łódź (22 pkt). W najbliższy weekend odbędą się cztery spotkania 9. kolejki: Arka Gdynia - Master Pharm Rugby Łódź, Lechia Gdańsk - Juvenia Kraków, Orkan Sochaczew - Awenta Pogoń Siedlce, Skra Warszawa - Sparta Jarocin. Rafał Czerkawski