"Mecz odbędzie się pierwszego czerwca, dlatego nasi rugbiści postanowili zrobić coś dla dzieci, w tym przypadku tych z Wenezueli. W naszym klubie występuje czterech zawodników z tego kraju, którzy opowiadając o trudnej sytuacji w swojej ojczyźnie zainspirowali kolegów z drużyny, by zrobić coś dobrego dla małych adeptów rugby" - powiedział PAP rzecznik prasowy Juvenii Kajetan Cyganik. Jak przypomniał, niemal dwa lata temu do drużyny "Smoków" dołączyli Leandro Narvaez i Nestor Aguirre. Niespełna rok później zespół zasilił świetny rwacz Carlos Canizalez, który nad Wisłę postanowił sprowadzić również swojego młodszego brata Jesusa. "To co najbardziej zaskoczyło Leandro i Nestora po przyjeździe do Krakowa to fakt, że w naszym mieście bez strachu można spacerować po zmroku, a okna mieszkań na parterze nie są wyposażone w kraty. Z czasem zaczęli opowiadać więcej o sytuacji w Wenezueli. Okazało się, że ich macierzysty klub Catholic University Andres Bello Rugby Club (z Caracas) zapewnia możliwości rozwoju dzieciom z biednych rodzin. Prowadzi dla nich treningi, zaopatruje w sprzęt sportowy, a przede wszystkim karmi" - powiedział z kolei zawodnik Juvenii Jerzy Głowacki. Podkreślił, że według słów kolegów z drużyny, wielu ludzi w Wenezueli cierpi obecnie głód. W trakcie sobotniego spotkania będzie prowadzona zbiórka funduszy na rzecz wspomnianego klubu. Władze Juvenii postanowiły również przekazać na ten cel cały dochód ze sprzedaży w strefie cateringowej, która tradycyjnie stanie na trybunach podczas meczu z Ogniwem. Po zakończeniu spotkania zostanie przeprowadzona aukcja pamiątek. "Będziemy licytować między innymi historyczną koszulkę klubową, w której seniorzy zdobyli brązowe medale w 2009 roku. Będzie koszulka reprezentacji Polski kobiet z podpisem Angeliki Piekorz oraz oficjalna piłka reprezentacji z autografami kadrowiczów. Trener Konrad Jarosz przeznaczył na ten cel koszulkę, w której grał podczas swoich występów w lidze amerykańskiej, a to tylko kilka przedmiotów, które przygotowali nasi rugbiści" - powiedział z kolei prezes krakowskiego klubu Leszek Samel. Nestor Aguirre nie kryje, że jest wdzięczny polskim kolegom za okazane serce: "Nasze rodziny i przyjaciele w kraju nie mają łatwego życia. Wielu ucieka do Kolumbii, czy Argentyny. To dla nas bardzo ważne móc zrobić coś dla bliskich, mimo dzielącego nas dystansu". Sobotniego spotkanie będzie mieć też ważny aspekt sportowy. Jeśli Ogniwo nie przegra, to bez względu na wynik spotkania z udziałem Master Pharm Budowlanych Łódź zorganizuje mecz finałowy ekstraligi na swoim stadionie. Mecz Juvenia - Ogniwo odbędzie się w sobotę o godz. 15. autor: Rafał Czerkawski