- Mamy wciąż bardzo młodą drużynę, która będzie rozdawać karty za kilka lat, ale już w tym roku chcemy powalczyć o medale mistrzostw Polski. Miejsce w pierwszej "piątce" to minimum - powiedział Jarosz. W końcowej tabeli minionego sezonu (który został przedwcześnie zakończony ze względu na pandemię koronawirusa) krakowianie byli na czwartym miejscu. Latem awansowali do finału Pucharu Polski Klubów Ekstraligi. Przegrali w nim z Ogniwem Sopot 3:35. Trzeba jednak pamiętać, że w tych rozgrywkach nie wystartował Master Pharm Rugby Łódź, Orkan Sochaczew i Skra Warszawa, zaś walkowerem oddała mecze drużyna Awenty Pogoni Siedlce. Juvenia ma teoretycznie małe szanse, aby awansować do finału ekstraligi, ale na pewno realnym jest wywalczenie przez nią prawa gry o brązowy medal. Groźnym do tego konkurentem oprócz "wielkiej trójki" (Master Pharm Rugby, Ogniwo i Awenta Pogoń) będzie zapewne Orkan Sochaczew i Skra Warszawa. Do zespołu ze stolicy Polski przeszedł ze "Smoków" Jonathan O’Neil. Być może do walki o "brąz" włączy się Lechia Gdańsk. Ekipa z Krakowa przed sezonem 2020/2021 nie wzmocniła się zagranicznymi zawodnikami. Za to oprócz O'Neila odszedł drugi zawodnik z RPA - Brendon Venter (z powodu pandemii i trapiących go kontuzji). Skład drużyny uzupełnili tylko kolejni utalentowani juniorzy. Juvenia pierwszy mecz sezonu rozegra na swoim stadionie. W niedzielę zmierzy się z Orkanem Sochaczew. Początek spotkania o godz. 13.00. Rafał Czerkawski