- Takie rozwiązanie przyjmuje się coraz częściej w Europie. Po prostu, gdybyśmy chcieli dokonać równego podziału, to musielibyśmy zacząć grać już na początku lutego, co w naszych obecnych warunkach jest nierealne - powiedział dyrektor logistyki rozgrywek Marcin Stefański na spotkaniu podsumowującym rundę jesienną. - Będziemy dążyli do stałości kalendarza. Runda jesienna będzie co roku ruszać na przełomie lipca i sierpnia i kończyć się w pierwszej dekadzie grudnia. Runda wiosenna rozpoczynałaby się w drugiej połowie lutego, a kończyła 15 lub 31 maja - dodał Stefański. Podkreślił, że układając terminarz rozgrywek musi się kierować wytycznymi FIFA. - Poinformowano nas już, że w następnym sezonie rozgrywki muszą się zakończyć do 16 maja. Od 21 maja będzie obowiązywał tzw. okres ochronny przed mistrzostwami świata w RPA. Nawet kraje, które się nie zakwalifikują do mistrzostw, muszą tego przestrzegać. Według Stefańskiego Ekstrakalsa SA chciałaby likwidacji baraży: - Baraże burzą kalendarz rozgrywek. Chcielibyśmy od nich odejść. Prezes Ekstraklasy SA Andrzej Rusko uważa, że z każdym rokiem rozgrywki cieszą się coraz większą popularnością. - Po raz pierwszy w tym sezonie wszystkie mecze były pokazywane na żywo w Canal Plus i Orange Sport. Strzałem w dziesiątkę okazał się pakiet spotkań w TVP. Mecz Lech - Legia obejrzało 2 mln widzów, a Legia - Wisła - 2,4 mln. To pokazuje skalę zainteresowania ekstraklasą w Polsce. Rusko przyznał, że średnia widzów na trybunach (6058) była mniejsza niż w poprzednich dwóch latach. - To efekt tego, że na wielu stadionach są prowadzone prace modernizacyjne. Poza tym np. Piast Gliwice rozgrywa swoje mecze w Wodzisławiu i przychodzi tam zaledwie po ok. 1000 widzów. Szef Ekstraklasy SA poinformował, że dopuszcza możliwość poszerzenia ligi, ale nie wcześniej niż w 2011 roku, gdy gotowe będą budowane i modernizowane obecnie stadiony.