Zdaniem trenera Vive Targi Kielce Bogdana Wenty, błędy sędziego stolikowego oraz obserwatora spotkania są argumentami za powtórzeniem meczu. Takie przypadki mają też miejsce w ligach zachodnich. W południe dyrektor Vive Targi Radosław Wasiak otrzymał prośbę z Warmii o udostępnienie w piątek kieleckiej hali na trening piłkarzy olsztyńskiego klubu, przed spotkaniem w sobotę w Mielcu. "Życzenie Warmii spełniliśmy, hala jest zarezerwowana na piątkowy trening" - powiedział Wasiak. Natomiast odwołanie spotkań półfinałowych (obojętnie z kim Vive Targi się zmierzy), jest poważnym problemem dla kieleckiego zespołu. Trener kielczan po raz kolejny zgłasza uwagi do systemu play off. Piłkarze kieleccy w lutym grali co kilka dni, w kwietniu od trzech tygodni nie rozegrali meczu. To utrudnia przygotowanie drużyny do walki o mistrzostwo kraju. W spotkaniu, które zapewniło awans Stali do półfinału (28:24), sędziowie popełnili rażące błędy - pod koniec meczu na boisku grało więcej zawodników Stali, niż wynikało to z nałożonych kar. Warmia złożyła protest i początkowo Związek Piłki Ręcznej w Polsce potwierdził racje olsztynian, ale uznał, że błędy sędziowskie nie przesądziły o wyniku spotkania, dlatego odrzucił wniosek olsztynian. W czwartek Komisja Odwoławcza zmieniła tę decyzję. Mecz zostanie powtórzony w najbliższą sobotę w Mielcu.