- To włoska drużyna, która w przeciwieństwie do Lotosu jeszcze rywalizuje w Eurolidze, złożyła nam ofertę pozyskania Jalcovej. Przystaliśmy na tę propozycję, bo uznaliśmy, że damy sobie radę bez Ivany. Oznacza ona dla nas również wymierne finansowe korzyści. Włosi muszą bowiem wykupić kontrakt Słowaczki - wyjaśnił generalny menedżer gdyńskiego klubu Maciej Schwarz. W 19 meczach Ford Germaz Ekstraklasy Jalcova notowała średnio 6,3 punktu, 2,9 zbiórki oraz 3,5 asysty na mecz. Z kolei w 14 spotkaniach Euroligi te wartości wyniosły odpowiednio 7,5, 3 oraz 3,1. - Muszę przyznać, że kiedy Jalcova przychodziła do nas po mistrzostwach Europy, spodziewaliśmy się po niej trochę więcej. Wierzymy, że z powodzeniem zastąpi ją Amerykanka Constance Jinks, z której gry jesteśmy bardzo zadowoleni - dodał Schwarz. Wcześniej z gdyńskiego klubu odeszły dwie podkoszowe zawodniczki Justyna Żurowska i Serbka Ines Ajanovic.