Ekstraklasa - zobacz wyniki, strzelców, składy, terminarz i tabelę "Kolejorz" dużo wcześniej stracił szansę na obronę mistrzostwa Polski. Natomiast niedzielna porażka oddaliła podopiecznych Jose Bakero od miejsca premiowanego grą w europejskich pucharach. Taką szansę ma natomiast Lechia, która awansowała na trzecią pozycję. Gospodarze losy spotkania potrafili odwrócić w dwie minuty. 10 minut przed przerwą przegrywali bowiem po trafieniu głową Bartosza Ślusarskiego. Jednak w 78. minucie Abdou Traore wykorzystał rzut karny po zagraniu ręką w polu karnym Jakuba Wilka, a dwie minuty później napastnik z Burkina Faso trafił do pustej bramki po akcji Pawła Nowaka. W drugim niedzielnym meczu Polonia Warszawa bez większych problemów pokonała w Chorzowie Ruch. Do przerwy "Czarne Koszule" przypieczętowały swoją przewagę bramkami Tomasza Brzyskiego (10.) i Euzebiusza Smolarka (32.). W 66. minucie wynik spotkania ustalił Bruno Coutinho. W sobotę Legia Warszawa pokonała mistrza kraju Wisłę Kraków 2-0. Mecz z Warszawie był szczególnie istotny dla legionistów, walczących jeszcze o wicemistrzostwo kraju. Wiślacy - świętujący od tygodnia tytuł (dostali w nagrodę kilka dni wolnego) - grali głównie o prestiż. Na przebieg spotkania decydujący wpływ miało zdarzenie z końcówki pierwszej połowy. Serb Miroslav Radovic znalazł się w sytuacji sam na sam z Sergiejem Pareiko, ale estoński bramkarz "Białej Gwiazdy" wpadł na rywala, za co obejrzał czerwoną kartkę. Rzut karny pewnie wykorzystał Argentyńczyk Alejandro Cabral. W 91. minucie wiślaków pogrążył precyzyjnym strzałem przy słupku Sebastian Szałachowski. Wśród ponad 19 tysięcy widzów na trybunach był m.in. słynny Niemiec Lothar Matthaeus, prowadzący obecnie reprezentację Bułgarii. Oglądał na żywo swojego podopiecznego z kadry - napastnika Wisły Cwetana Genkowa. W tabeli Legia awansowała na piąte miejsce, mając tyle samo punktów (43), co czwarty Śląsk Wrocław i trzecia Lechia. Drugie zwycięstwo z rzędu odniósł Widzew, który po wygranej u siebie z Zagłębiem Lubin 2-1 tym razem pokonał na wyjeździe w identycznym stosunku Cracovię. Oba gole zdobył dla łodzian rewelacyjnie grający wiosną Piotr Grzelczak (szóste i siódme trafienie w sezonie). Porażka zepchnęła Cracovię (26 pkt) na ostatnie miejsce w tabeli, bowiem zajmująca dotychczas 16. lokatę Arka Gdynia wygrała u siebie z Polonią Bytom 2-1. Bardzo ważne gole dla zespołu z Trójmiasta zdobyli Maciej Szmatiuk i Tadas Labukas. Taki wynik może oznaczać degradację śląskiego zespołu, który trzy ostatnie spotkanie przegrał po 1-2. Bytomianie zajmują obecnie 15. miejsce (27 pkt), ale mają trudny terminarz. W dwóch ostatnich kolejkach zagrają z Lechem Poznań (u siebie) i Legią (na wyjeździe). W czwartym sobotnim meczu Jagiellonia rozgromiła w Białymstoku Koronę Kielce 4-0. Po dwa gole zdobyli Tomaszowie Frankowski i Kupisz. "Franek" strzelił w swoją 145. i 146. bramkę w polskiej ekstraklasie. Dzięki tym trafieniom na liście wszech czasów awansował na siódme miejsce, wyprzedzając Jana Liberdę. Awans zaliczyła również jego drużyna, która wróciła na drugą pozycję. Dotychczasowy wicelider - Śląsk Wrocław - uległ już w piątek Górnikowi w Zabrzu 1-3. Wcześniej wrocławianie nie przegrali dziewięciu kolejnych wyjazdowych spotkań. W drugim piątkowym spotkaniu PGE GKS Bełchatów przegrał z Zagłębiem Lubin 0-2. Dla gospodarzy to druga porażka z rzędu i czwarty kolejny mecz bez zwycięstwa. W meczach 28. kolejki padło 24 gole. Sędziowie pokazali dwie czerwone i 36 żółtych kartek. Na trybunach usiadło ok. 55,5 tys. widzów. Zobacz relacje z meczów 28. kolejki Ruch Chorzów - Polonia Warszawa 0-3 Lechia Gdańsk - Lech Poznań 2-1 Arka Gdynia - Polonia Bytom 2-1 Cracovia - Widzew Łódź 1-2 Legia Warszawa - Wisła Kraków 2-0 Jagiellonia Białystok - Korona Kielce 4-0 Górnik Zabrze - Śląsk Wrocław 3-1 PGE GKS Bełchatów - Zagłębie Lubin 0-2