Polak pojawił się na boisku w 54 minucie i zajął pozycję napastnika. Na gola musiał czekać 23 minuty, kiedy to swoim trafieniem wyprowadził zespół na prowadzenie. Wynik 3:2 utrzymał się już do końca. Smolarek golem musiał dać sporo do myślenia trenerowi Racingu. Miguel Angel Portugal od dłuższego czasu traktuje Polaka w drużynie, jak zło konieczne i nie ukrywa, że najchętniej sprzedałby go gdziekolwiek. Na przykład do... Olimpiakosu. Plotki o transferze Ebiego do Grecji pojawiły się kilka tygodni temu. Od razu zareagowali ateńscy dziennikarze, którzy zdementowali te doniesienia twierdząc, że Smolarek nie jest graczem wystarczającego formatu aby mógł zagrać w drużynie z Pireusu. Może wczoraj wieczorem przekonali się, że jest inaczej? Racing Santander - Olympiakos Pireus 3:2 (2:1) 1:0 Pereira 25' 1:1 Papadopoulos 27' 2:1 De Jesus Geraldo Leonardo (samob.) 42' 2:2 Galletti 68' 3:2 Smolarek 77'