Reprezentant Polski, który od początku spotkania był niezwykle aktywny, wpisał się na listę strzelców w doliczonym czasie gry ustalając wynik spotkania. To czwarty gol Ebiego w tym sezonie Primera Division. Wcześniej do siatki gości trafił Sergio Orteman w 80. minucie. Od 63. minuty Racing grał z przewagą jednego zawodnika. Drugą żółtą kartkę, a w konsekwencji czerwoną zobaczył Martin Caceres. Pewne zwycięstwo odniosła Barcelona. Podopieczni Franka Rijkaarda pokonali na Camp Nou Valladolid 4:1 (1:1). Po pierwszej połowie nie zanosiło się na tak efektowne zwycięstwo Barcy. W 24. minucie Samuel Eto'o dał prowadzenie "Dumie Katalonii". Odpowiedź gości była szybka. Lilian Thuram faulował w polu karnym Joseba Llorente, a rzut karny w 31. minucie wykorzystał Jonathan Sesma. Druga połowa należała już do gospodarzy. Chwilę po wznowieniu gry gola na 2:1 dla Barcelony strzelił Andres Iniesta. Kolejne dwa gole były autorstwa Bojana Krkica, który pokonał bramkarza gości w 61. i 83. minucie. Piłkarze Valencii wyrastają na pogromców wielkich. W półfinale Pucharu Hiszpanii odprawili z kwitkiem Barcelonę wygrywając 3:2. W Wielkanoc również 3:2 podopieczni Ronalda Koemana wygrali w Primera Division z Realem Madryt i to na Santiago Bernabeu! "Królewskim" nie pomogła znakomita dyspozycja Raula, który zdobył dwa gole. Napastnik Valencii David Villa nie chciał być gorszy od ikony Realu i również dwukrotnie wpisał się na listę strzelców. Jednak prawdziwym majstersztykiem popisał się Angel Arizmendi. W 88. minucie napastnik gości oszukał Ikera Casillasa. Golkiper Realu spodziewał się podania przed bramkę, a Arizmendi z ostrego kąta posłał piłkę do siatki. Mimo porażki Real nadal jest liderem Primera Division, ale przewaga na drugą w tabeli Barceloną stopniała do czterech punktów. Tabela Primera Division