Dlaczego zdecydowałeś się opuścić Nowy Targ, mimo pozytywnych wiadomości o występie Podhala w PLH? - Nie chciałem odchodzić z Podhala. Zawsze mówiłem że ten klub ma pierwszeństwo jeżeli chodzi o wybór drużyny w PLH. Ale niestety nie dogadałem się w sprawach finansowych i wybrałem o wiele korzystniejszą ofertę z Sanoka. Czy tylko pieniądze zadecydowały o zmianie klubu? - Między innymi, ale na pewno też fakt że w Sanoku będą trenerzy z którymi współpracowałem od dłuższego czasu. Również to, że Sanok tworzy na prawdę mocna drużynę z którą będzie można powalczyć o wysokie cele. Nie żal Ci opuszczać Nowy Targ w takiej trudnej sytuacji? - Na pewno żal jest opuszczać klub z którym się jest związanym od dziecka ? ale niestety my też jesteśmy tylko ludźmi i charytatywnie grać nie będziemy. Mimo wielkiego sentymentu do Podhala, mam nadzieje że jeszcze kiedyś zagram z "Szarotką" na piersi. Czy kusi Cię propozycja testów w Popradzie? - Nie wiem skąd macie takie informacje ze będę na testach w Popradzie. To nie jest prawda jedynie mogę powiedzieć że prawdopodobnie w lipcu pojadę na testy do słowackiego klubu ekstraligowego... ale jak na razie skupiam się wyłącznie na dobrym przygotowania do sezonu z drużyną Sanoka. Pod koniec sezonu doznałeś kontuzji barku, jak przebiegała rehabilitacja i czy już jesteś w stu procentach zdrowy? - Niedawno zakończyłem leczenie i na pewno nie był to przyjemny okres dla mnie. Co do sprawności to jeszcze odczuwam lekki ból w barku ale jestem przekonany że do wyjścia na lód wszystko będzie tak jak być powinno. Sanok sprowadził ponad 10 zawodników, czy to dobrze wpłynie na drużynę? Przykład Zagłębia nie rokuje za dobrze. - Trudno powiedzieć myślę że każdy zawodnik niezależnie gdzie gra daje z siebie sto procent i chociaż nie zawsze mu wychodzi to na pewno chce jak najlepiej dla drużyny, w której gra. Sebastian Królicki