Gortat, który spędził na parkiecie ponad 25 minut, oddał trzy rzuty z gry, z czego jeden był celny. Poza tym odnotował trzy ziórki, dwa bloki, jedną stratę i czterokrotnie faulował rywali. Najlepiej w ekipie Magic spisał się we wtorek Dwight Howard, zdobywca 21 punktów, który miał też 14 zbiórek, z czego dziesięć w obronie. Jednak najskuteczniejszym graczem wieczoru był Carmelo Anthony, który uzyskał 35 punktów i miał 11 zbiórek, a dziesięć pod własnym koszem. Po wtorkowej porażce Magic mają w bilans 16-9 i są nadal wiceliderami Southeast Division, za Miami Heat (18-8). W Konferencji Wschodniej są na czwartym miejscu. Wyniki wtorkowych spotkań: Charlotte Bobcats - Toronto Raptors 97:91 Denver Nuggets - Orlando Magic 111:94 Detroit Pistons - Atlanta Hawks 103:80 Golden State Warriors - Minnesota Timberwolves 108:99 Houston Rockets - Sacramento Kings 118:105 New Jersey Nets - Philadelphia 76ers 77:82 Washington Wizards - Los Angeles Lakers 89:103