"Berba" od jakiegoś czasu nie odgrywa poważnej roli w drużynie prowadzonej przez Sir Aleksa Fergusona. Szkocki menedżer po prostu nie widzi miejsca dla 30-letniego piłkarza, któremu latem wygasa umowa z klubem. W tym sezonie pełni funkcję gracza czwartego wyboru - po: Waynie Rooneyu, Dannym Welbecku i Javierze Hernandezie. Nic więc dziwnego, że zniecierpliwiony Bułgar postanowił zmienić otoczenie, choć jeszcze w grudniu na łamach mediów deklarował, że nie zamierza opuszczać Old Trafford (mówiło się, że przedłuży kontrakt z United o kolejne 12 miesięcy). Decyzja o jego przyszłości uległa jednak gwałtownej zmianie. Według doniesień angielskich mediów, Berbatow poleciał już do Frankfurtu, gdzie miał się spotkać z przedstawicielami Bayeru Leverkusen. Dla bułgarskiego napastnika byłby to powrót na "stare śmieci". W latach 2001-2006 "Berba" z powodzeniem reprezentował barwy "Aptekarzy", stając się ikoną klubu. Bułgarskim snajperem poważnie interesuje się też Bayern Monachium i Anży Machaczkała.