Na punkcie biegania "oszalał" m.in. Piotr Małachowski. Wicemistrz olimpijski i świata oraz mistrz Europy, jak tylko wykonał ostatni w sezonie rzut dyskiem, rozpoczął intensywne treningi w najprostszej formie ruchu. W rozmowie z PAP przyznał, że postawił sobie za cel złamanie godziny na 10 km. W tych zawodach zamierzał wziąć udział rok temu, ale na przeszkodzie stanął zabieg chirurgiczny palca wskazującego prawej dłoni. Odbił to sobie miesiąc później w Biegu Niepodległości i na mecie był wielce zadowolony. "Planowałem pokonać 10 km w półtorej godziny, a uzyskałem czas o 25 minut lepszy. To była dla mnie wielka satysfakcja, większa tym bardziej, że mogłem jeszcze biec dalej. Teraz chcę zejść poniżej godziny" - wspomniał dyskobol wrocławskiego Śląska, który w sierpniu awansował na stopień kaprala Wojska Polskiego. Rekordzistka świata w rzucie młotem Anita Włodarczyk też ma chrapkę na spróbowanie innej konkurencji. "Ta forma ruchu nie jest mi obca, bo w okresie przygotowawczym biegam dwa razy w tygodniu po trzy kilometry. Teraz jadę do sanatorium i wrócę do Warszawy dzień przed zawodami. Zamierzam w nich wystartować, nie wiem tylko czy w zielonej czy niebieskiej koszulce" - zastanawiała się. Jak wyjaśnił dyrektor imprezy Bogusław Mamiński, wicemistrz świata na 3000 m z przeszkodami z Helsinek 1983, do zielonej barwy ma sentyment, gdyż przez parę lat był zawodnikiem Legii. W tym to kolorze przygotowano 10 000 koszulek dla tych osób, które zgłoszą się do biegu (dotychczas zarejestrowało się ponad 5000). Natomiast dla uczestników "Maszeruję - Kibicuję" uszyto 5000 niebieskich t-shirtów. Minister sportu i turystyki Adam Giersz powiedział PAP, że jeśli w tym dniu (3 października) nie będzie musiał nigdzie wyjeżdżać poza stolicę, to na pewno wystartuje w niebieskich barwach. Resort jest partnerem strategicznym imprezy "Maszeruję - Kibicuję" (początek o godz. 12.15 z ul. Szwoleżerów), organizowanej w ramach Światowego Dnia Marszu (World Walking Day), zaś miasto Warszawa - głównym sponsorem "zielonego biegu" (start o 12.00 z ul. Czerniakowskiej na wysokości Alejki Kusocińskiego, meta przy stadionie Legii). Pochodzący z Powiśla mistrz świata i Europy, wicemistrz olimpijski, trener i sędzia zapaśniczy, także aktywny w branży rozrywkowej Andrzej Supron przyznał, że nie jest jeszcze zdecydowany, jaki wybrać kolor. "To weź sobie dwie koszulki, skończysz bieg, zaczniesz marsz" - poradził mistrz olimpijski w skoku wzwyż montrealskich igrzysk (1976) Jacek Wszoła. "Ty zawsze miałeś świetne pomysły" - odparł Supron. Były zapaśnik cieszy się, że trasa biegu prowadzi centralnymi ulicami Warszawy (Al. Ujazdowskie, Marszałkowska, Królewska, Nowy Świat), tak jak w podobnych imprezach na świecie. "Wykorzystajmy zielone światło dla biegania" - zachęca zdobywczyni siedmiu medali olimpijskich, w tym trzech złotych (200 i 400 m oraz 4x100 m) Irena Szewińska. Do zawodów można się zgłaszać poprzez internetową stronę biegnijwarszawo.pl.