- Albert miał oficjalny trening, który zgromadził bardzo dużo kibiców, w tym z Polski. Pokazał kilka sztuczek, a fani nagrodzili go brawami. Generalnie przygotowania przebiegają bez żadnych kłopotów - powiedział trener Fiodor Łapin. Wieczorem pretendent do pasa WBC ma jeszcze jedne zajęcia. - Właśnie wyjeżdżamy na kolejny krótki trening. Później, ok. godz. 21, jeszcze planujemy pojechać na Veltins Arenę. Otrzymaliśmy zgodę, aby zobaczyć stadion, na którym dojdzie do walki z Kliczką - dodał szkoleniowiec. - To pierwsze wejście na murawę, aby poczuć klimat pojedynku - dodał menedżer Krzysztof Zbarski. W rosyjskojęzycznej prasie pojawiły się wypowiedzi Kliczki i jego trenera Fritza Sdunka, którzy ujawnili, że Ukrainiec w trakcie obozu w Austrii stoczył około 120 rund sparingów. Pokaźna liczba nie zrobiła żadnego wrażenia na Łapinie. - To nie ma znaczenia. Ja nigdy rund nie liczę, chociaż oczywiście zapisuję je w zeszycie. Ważne jest na przykład w jakim tempie rozgrywany jest sparing, jaki jest długi. Sosnowski zaczynał od 4 rund, potem stopniowo zwiększaliśmy do 12, a na koniec znów miał spokojne 4 rundy - przyznał pochodzący z Rosji Łapin. Na czwartek polski "Smok" ma zaplanowany jeden trening. Większość dnia spędzi w hotelu.- W środę pogoda nie zachęcała do spacerów, padał deszcz, było chłodno - zakończył szkoleniowiec Sosnowskiego.