Prezes Polskiego Związku Narciarskiego Apoloniusz Tajner w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego" zdradził, że w przedwstępnym kalendarzu Pucharu Świata znalazło się miejsce dla Jakuszyc. Jeszcze nie wiadomo jakie konkurencje rozegrane zostaną na naszych trasach, ale start jednego etapu będzie w Harrachovie, a meta w Jakuszycach, natomiast w drugi dzień zawody rozegrane zostaną na polskich trasach. Jesienią minionego roku z trasami w Karkonoszach zapoznał się m.in. dyrektor konkurencji biegowych FIS Szwajcar Juerg Capol. Wypowiadał się pochlebnie nie tylko o trasach, ale i o możliwościach organizacji imprezy w Szklarskiej Porębie-Jakuszycach. Wpływ na decyzję FIS miały zapewne także sukcesy Justyny Kowalczyk w zawodach Pucharu Świata i podczas igrzysk olimpijskich w Vancouver. Tour de Ski to niezwykle prestiżowy cykl zawodów. 400 punktów przyznawanych za zwycięstwo powoduje, że ustawiają rywalizację w całym cyklu Pucharu Świata. Są wielką próbą formy i charakteru. Justyna Kowalczyk z roku na rok prezentowała się coraz lepiej w tych morderczych zawodach. Trzy lata temu zakończyła zawody na 11. miejscu, dwa lata temu na 7., a rok temu na 4. Aż w końcu była najlepsza.