- Jak udało mi się naliczyć 9 zawodników jest tych samych w Ruchu. Cieszę się, że jest Sobiech. Gratuluję trenerowi, że podniósł wartość drużyny. Dobrze, że trener ściągnął Niedzielana. Współpracowałem z nim w Groclinie. To dobry i szybki zawodnik - komplementuje popularnego "Wtorka" słowacki fachowiec. Ostatnie pół godziny "Niebiescy" grali w przewadze, "11 na 9". Czy sędzia Paweł Gil słusznie zdaniem trenera Polonii pokazał czerwone kartki jego zawodnikom: Sebastianowi Przyrowskiemu i Tomaszowi Jodłowcowi? - Przy pierwszej sytuacji arbiter miał zupełną rację. Niedzielan wyszedł sam na sam, bramkarz wyszedł do niego i dotknął piłkę ręką. Co do drugiej czerwonej kartki to nie chcę się wypowiadać, muszę to wszystko na spokojnie przeanalizować - dodał Radolsky.