"Piłkarze, których się nie powołuje są zawsze najlepsi. To normalne. Wtedy wszyscy chcą o nich mówić" - odparł zdenerwowany Dunga, gdy zapytano go poraz kolejny o powody odrzucenia Ronaldinho podczas kompletowania kadry "Canarinhos". To nic nowego w przeddzień mundialu. Pytania i odpowiedzi są wciąż takie same. A presja na trenerze reprezentacji Brazylii zawsze jest bardzo duża. Każdy region w kraju i każda gazeta ma swoich faworytów do gry, ale ja idę naprzód moją własną drogą" - dodał Dunga. Przypomnijmy, że Ronaldinho nie znalazł się w kadrze Brazylii na towarzyski mecz z Irlandią, pomimo świetnej formy, jaką prezentował w styczniu na boiskach Serie A. Co więcej, piłkarz ma być nieobecny w drużynie, która poleci latem na mistrzostwa świata w piłce nożnej, jakie odbędą się w RPA.