Na konferencji prasowej w Madrycie Dudek powiedział, że trzy sezony spędzone w klubie u boku takiego piłkarza jak Raul, były dla niego wyjątkową przyjemnością. Ubolewał, że przyszedł czas, gdy Raul po wielu latach rozstał się z klubem. - Odejście Raula było dla mnie przykrym momentem. To był wspaniały kapitan. Wzór dla młodych i dla rutynowanych graczy. Zrobił wiele dobrego, nie tylko na boisku - powiedział polski bramkarz. Zapytany, co sądzi o nowym trenerze Portugalczyku Josem Mourinho odparł, że to bardzo dobry szkoleniowiec i nietuzinkowa osobowość, co można ocenić także poza murawą. - Podczas treningów koncentruje się wyłącznie na pracy, bardziej niż na czymkolwiek innym, ponieważ zależy mu, by drużyna była mocna od pierwszych chwil nowego sezonu - sądzi Polak. O sobie samym powiedział, że pozostanie w Madrycie było dobrą decyzją. - Trenuję bardzo intensywnie, bowiem - choć nie gram w oficjalnych meczach ani minuty - to jestem bardzo zmotywowany, by być maksymalnie pożytecznym dla zespołu. To fantastyczne, że taki klub, jak Real zaoferował mi kontrakt na kolejny sezon. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, by udowodnić, że warto było przedłużyć moją umowę. Przy tym nowym trenerze mogę jeszcze wiele się nauczyć - zakończył Jerzy Dudek. Czytaj także: Rekordzista Raul pożegnał się z Realem Wołowski: Koniec epoki