Temat odejścia pomocnika z FC Liverpool pojawia się od kilku tygodni, ale teraz sprawa ma wejść w decydującą fazę, ponieważ menedżer "The Reds", Rafa Benitez chce wiedzieć, czy będzie mógł liczyć na piłkarza w przyszłym sezonie. Dudek, który będzie w zbliżających się rozgrywkach nadal będzie zmiennikiem Ikera Casillasa wie, że to Anglicy trzymają karty w ręku. - Rozmawiałem z Alonso tuż przed wyjazdem na wakacje. To świetny piłkarz i człowiek, ale wie, że nie może nic zrobić bez zgody Beniteza - stwierdził Dudek w wywiadzie dla goal.com. - Z pewnością byłby dla nas wielkim wzmocnieniem, bo przecież prezentuje światowy poziom. Dla Hiszpanów gra w Realu to marzenie i Xabi nie jest w tym względzie inny - dodał. W poniedziałek Alonso został sfotografowany na madryckim lotnisku. Do Hiszpanii przyleciał prosto z Singapuru gdzie Liverpool przebywał na przedsezonowym tournee. Jak się okazało piłkarz przesiadał się w stolicy na lot do San Sebastian, gdzie mieszka jego rodzina, jednak opuszczenie przez niego drużyny sprawiło, że hiszpańskie media zawrzały. W czwartek gracze "The Reds" mają powrócić do Liverpoolu i przygotowywać się do niedzielnego spotkania z Espanyolem Barcelona, rozgrywanym na nowym stadionie Katalończyków. Nie wiadomo, czy wówczas w składzie ekipy Beniteza nadal będzie występował Alonso.