Koszykarze Hiszpanii, którzy po zaciętym meczu pokonali Litwę 91:86, po raz drugi w historii wystąpią w finale turnieju olimpijskiego. W 1984 rok w Los Angeles Hiszpanie musieli uznać wyższość Amerykanów. Litwini po raz piąty z rzędu, od odzyskania niepodległości w 1991 roku, zagrają o brązowy medal. W dotychczasowych spotkaniach zakończyli sukcesem trzy z czterech meczów o trzecie miejsce w IO. W drugim półfinale również nie było niespodzianki. Amerykański dream team wygrał z broniącymi trofeum Argentyńczykami 101:81. Zespół USA zagra w finale IO po raz czternasty w historii. W 13 dotychczasowych występach zawodnicy z USA zdobyli 12 złotych medali. Mistrzowie olimpijscy z Aten w całym spotkaniu prowadzili tylko raz - przy stanie 4:3. Team USA odpowiedział na to zdobyciem 18 kolejnych punktów. W trakcie tej wspaniałej serii siedem punktów zaliczył Kobe Bryant, pięć Chris Paul, a po dwa Jason Kidd, LeBron James i Chris Bosh. W połowie pierwszej kwarty urazu lewej stopy nabawił się najlepszy zawodnik Argentyny Emanuel Ginobili. Kulejąc musiał opuść parkiet. Do gry już nie wrócił. Passę rywali zatrzymał dopiero rzut za trzy punkty rozgrywającego Pabla Prigioniego. Na tablicy widniał po nim wynik 7:21. Pierwsza kwarta zakończyła się ostatecznie rezultatem 30:11 dla USA i wydawało się, że spotkanie jest rozstrzygnięte. Kibice, których komplet zgromadził się w mogącej pomieścić 18 tysięcy widzów hali Wukesong, od drugiej kwarty wyraźnie zaczęli dopingować Argentynę. Każde trafienie kwitowane było burzą oklasków. Fani koszykówki liczyli bowiem na bardziej wyrównane spotkanie i starali się zmotywować złoty zespół z Aten. Do boju zagrzewał ich też wybitny piłkarz Diego Maradona. Przyniosło to pożądane skutki - drugą kwartę Amerykanie przegrali wyraźnie - 19:29. Akcje Amerykanów spotykały się z gwizdami dezaprobaty. Trybuny buczały przy rzutach wolnych - coś, czego USA nie uświadczyli nawet w starciu z Chinami. Była to nowa sytuacja dla ekipy USA, która do tej pory spotykała się w Pekinie niemal wyłącznie z przejawami uwielbienia. Po zmianie stron trener Mike Krzyzewski przez dłuższy czas trzymał na parkiecie piątkę Bryant, James, Kidd, Carmelo Anthony i Dwight Howard. Dzięki temu Amerykanie mogli wrócić do typowej w tym turnieju dominacji i sukcesywnie powiększali przewagę. Po 30 minutach gry było jasne - Team USA nie da sobie wyrwać upragnionego zwycięstwa. W ekipie USA najskuteczniejsi okazali się Anthony - 21, James - 15 pkt oraz Bryant i Chris Paul - po 12. Wśród Argentyńczyków najlepszy był Luis Scola, który za dwóch harował na obu końcach parkietu. Ostatecznie skrzydłowy Houston Rockets zakończył spotkanie z dorobkiem - 28 punktów i 12 zbiórek. Bardzo emocjonujący był również wcześniejszy półfinał, w którym mistrzowie świata - Hiszpanie, pokonali Litwę 91:86. O ich sukcesie zadecydowała ostatnia kwarta - wygrana 29:20. Równo z końcową syreną cały zespół wybiegł na parkiet i długo świętował sukces. Hiszpania ma zagwarantowany co najmniej srebrny medal. Dobre zawody rozegrał lider zespołu z Półwyspu Iberysjkiego Pau Gasol, który zdobył 19 punktów i miał 5 zbiórek. Zaliczył jednak przy tym aż sześć strat. W ekipie Litwy po 19 punktów rzucili Simas Jasaitis i Sarunas Jasikevicius. W finale zdecydowanymi faworytami będą Amerykanie, którzy wygrali z Hiszpanią w fazie grupowej 119:72. Z kolei Litwa zagra z Argentyną o brąz. W inaugurującym turniej spotkaniu Litwini pokonali mistrzów olimpijskich z Aten 79:75. Półfinały: Hiszpania - Litwa 91:86 (21:19, 19:23, 22:24, 29:20) Hiszpania: Pau Gasol 19, Rudy Fernandez 18, Felipe Reyes 13, Carlos Jimenez 11, Jorge Garbajosa 8, Raul Lopez 7, Marc Gasol 6, Ricky Rubio 4, Alex Mumbru 3, Berny Rodriguez 2, Juan Carlos Navarro 0; Litwa: Sarunas Jasikevicius 19, Simas Jasaitis 19, Robertas Javtokas 15, Krystof Lawrinowicz 13, Rimantas Kaukenas 11, Ramunas Siskauskas 7, marijonas Petravicius 2, Mindaugas Lukauskis 0, Darius Lawrinowicz 0, Linas Kleiza 0. Argentyna - USA 81:101 (11:30, 29:19, 24:29, 17:23) Argentyna: Scola (28), Delfino (17), Quinteros (12), Nocioni (10), Gutierrez Llanas (6), Prigioni (3), Ginobili (2), Oberto (2), Gonzalez (1). USA: Anthony (21), James (15), Wade (12), Bryant (12), Paul (12), Bosh (11), Howard (10), Williams (6), Kidd (2).