Już jesienią sytuacja nie wyglądała dobrze. "Gieksa" spisywała się znacznie poniżej oczekiwań zdobywając tylko 15 punktów - podaje "Przegląd Sportowy". Jednak w zimie wszystko miało się odmienić. I odmieniło się, tyle że na gorsze. Do tej pory przy Bukowej nie pojawił się możny sponsor, nie zawiązano także sportowej spółki akcyjnej. "Rozmowy z potencjalnym sponsorem są w toku. Jestem dobrej myśli. Nie jest lekko, ale inne kluby też mają problemy" - robi dobrą minę do złej gry prezes Jan Furtok. Tymczasem w poniedziałek GKS zaczyna przygotowania do rundy rewanżowej. Już dziś wiadomo, że nie pojawią się wtedy żadni nowi zawodnicy. "Będzie sponsor, to będą zawodnicy. Jeśli nie, to dogramy sezon juniorami" - wieszczy czarny scenariusz boss katowickiej "Gieksy".