Jak nam powiedział Kopiec, po tym jak dzisiaj odnośnie transferu definitywnego porozumiała się Legia z CSKA Moskwał, wszystko spoczywa w rękach piłkarza. - Mógłbym nawet zdecydować sam za Dawida, bo jestem też jego pełnomocnikiem, ale nie chcę tego robić. Niech Dawid przemyśli to i powie "tak" - dodaje Kopiec, który sam jest zaskoczony, że Rosjanie zdecydowali się wyłożyć za wychowanka Sandecji aż 4,2 mln euro! - Ja nie musiałem szukać Rosjan, to oni zadzwonili najpierw do Legii, a później do mnie. Wszystko dzięki znakomitym występom Dawida na MŚ do lat 20 - nie ma wątpliwości Kopiec. Pełnomocnik piłkarza ustalił już wysokość kontraktu z CSKA. - Odbyło się to w rozmowie telefonicznej najpierw z dyrektorem Jurjewiczem, a później z samym prezesem Lennorowiczem. Dawid ma mały kontrakt w Legii. W CSKA będzie zarbaiał bez porównania lepiej. Nawet więcej, niż przeciętny piłkarz Bundesligi, który musi płacić spore podatki, a w Rosji sportowcy otrzymują pensję netto - opowiada Kopiec. Rosjanom tak się spieszy, by pozyskać Janczyka, że są gotowi w środę podstawić samolot, zabrać pełnomocnika piłkarza i odlecieć do Kanady, by tam podpisać kontrakt z Dawidem. - Boją się, że a nuż nasz napastnik strzeli ze dwa gole Argentynie, czego wykluczyć nie można i zgłosi się po niego dajmy na to Inter Mediolan - dodaje Jerzy Kopiec. Szkopuł w tym, że sam Dawid nie chce podejmować tak poważnej decyzji naprędce. Teraz woli się skoncentrować na konfrontacji z Argentyńczykami, a później rozważy ofertę Rosjan. - Powiedział mi, że jak mu tak dalej będzie dobrze szło na MŚ, to jego pozycja w negocjacjach będzie mocniejsza - opowiada Kopiec. Janczyk, ani jego menedżer nie mają obaw, że młodego napastnika w Rosji czeka podobny los, jak Grzegorza Piechnę, Marcina Kusia, Mariusza Jopa, Damian Gorawskiego, czy nawet Wojciecha Kowalewskiego, który po początkowym dobrym okresie teraz jest na wylocie ze Spartaka Moskwa. - Tamci piłkarze przychodzili za darmo, bądź za pół darmo, więc inaczej byli traktowani. CSKA za Dawida zapłaci tyle, co za innych czołowych piłkarzy, więc nie pozwoli sobie na to, żeby zmarnować mu karierę na ławce - uważa Jerzy Kopiec. - Wręcz przeciwnie! Dawid w tym klubie się wypromuje i trafi do mocniejszej ligi.