Kielce były organizatorem finałowego turnieju PP przed dwoma laty i wówczas zwyciężyła Skra Bełchatów. Przed rokiem puchar zdobył AZS Częstochowa, który w tym sezonie został w ćwierćfinale wyeliminowany przez Zaksę. - W sobotę i niedzielę w Kielcach zobaczymy reprezentantów kilku krajów - Finlandii, Francji, Hiszpanii, Czech, Słowacji, Kanady no i oczywiście Polski. Zapowiadają się atrakcyjne zawody. Oba półfinały będą na pewno ciekawe. Faworytem turnieju jest PGE Skra, ale Asseco Resovia gra ostatnio coraz lepiej - powiedział prezes Świętokrzyskiego Związku Piłki Siatkowej Jacek Sęk. W Kielcach nie zagra obrońca trofeum AZS Częstochowa. Trzon tego zespołu stanowili m.in. Marcin Wika, Paweł Woicki i Krzysztof Gierczyński. W tym sezonie stanowią o sile rzeszowskiego zespołu i mają spore szanse, żeby zdobyć Puchar Polski. Po zakończeniu rundy zasadniczej trenerzy PlusLigi wybrali w plebiscycie skład rundy zasadniczej. W ich oczach uznanie zdobyli: Michal Masny, Jakub Novotny (obaj Zaksa), Daniel Pliński (PGE Skra), Łukasz Perłowski (Asseco Resovia), Stephane Antiga (PGE Skra), Guillaume Samica (Jastrzębski Węgiel), Krzysztof Ignaczak (Asseco Resovia). Poza Francuzem Samicą wszyscy zagrają w Kielcach. Program finałowego turnieju Plus Cup Pucharu Polski: sobota 7 marca PGE Skra Bełchatów - Asseco Resovia Rzeszów (14.45) Zaksa Kędzierzyn-Koźle - AZS UWM Olsztyn (18.00) niedziela 8 marca finał, zwycięzcy sobotnich meczów (14.45)