Dla Bolta będzie to powrót na dystans 100 m, na którym nie startował od prawie dwóch miesięcy. Organizatorzy najbardziej skupiają się na rywalizacji najszybszego człowieka globu z liderem europejskich list, odkryciem poprzedniego sezonu, Francuzem Christophe'em Lemaitre'em. Już raz doszło między tymi dwoma sprinterami do konfrontacji. Przed dwoma tygodniami w Paryżu lepszy na 200 m okazał się Bolt. Jamajczyk na dwa razy krótszym dystansie po raz ostatni startował 31 maja w Ostrawie. Pięć dni wcześniej w Rzymie miał wynik 9,91. Szybciej w tym roku jeszcze nie udało mu się pobiec. Francuz z kolei jest wolniejszy o zaledwie 0,04 s. W tym sezonie najszybszy jest inny Jamajczyk Asafa Powell - 9,78. Na 800 m wystąpi aż sześciu Kenijczyków, a wśród nich rekordzista świata niespełna 23-letni David Rudisha. Jego najgroźniejszym rywalem wydaje się być jego rodak, cztery lata młodszy David Mutua. Początek mityngu o godz. 19.00.