Po kwadransie gry Carlos Tevez o mało co nie doprowadził do wyrównania, ale jego strzał trafił w poprzeczkę. Później ładną akcję lewym skrzydłem przeprowadził Fabio Da Silva. Podał do Dimitara Berbatowa, który obsłużył Teveza, ale strzał Argentyńczyka bardzo dobrze obronił Ben Alnwick. United uzyskali spora przewagę, ale nie potrafili wykorzystać stwarzanych szans. Jednak wreszcie została ona udokumentowana dwoma błyskawicznymi golami. Najpierw po kornerze piłkę przed polem karnym otrzymał Paul Scholes. Futbolówka po jego uderzeniu zmieniła kierunek po rykoszecie od Huddlestona i wpadła do siatki "Kogutów". Po niecałych dwóch minutach druga asystę zaliczył Michael Carrick. Wspaniałym podaniem z własnej połowy znalazł Berbatowa. Bułgar doskonale opanował futbolówkę i strzelił nie do obrony. Tottenham miał swoją szansę na wyrównanie, gdy po kiksie Garego Neville'a do piłki dopadł David Bentley. Jednak na szczęście dla gospodarzy piłka przeszła tuż obok słupka. W rewanżu z ostrego kąta strzelał Cristiano Ronaldo, ale dobrze spisał się Alnwick. Chwilę później Portugalczyka, który nie grał najlepiej zastąpił niedawno pozyskany młody Zoran Tosić. W 81. minucie Didier Zokora naciągnął mięsień uda, ale "Spurs" już mieli w tym momencie wykorzystany limit zmian. Niedługo potem Giovani miał szansę na wyrównanie ale nie potrafił umieścić piłki w siatce będąc w polu bramkowym. Tomasz Kuszczak znów siedział na ławce rezerwowych. Manchester United - Tottenham Hotspur 2:1 (2:1) 0:1 Pawluczenko 5. min 1:1 Scholes 35. min 2:1 Berbatow 36. min Sędziował Peter Walton Man Utd: Foster, O'Shea, Neville, Vidic, F. Da Silva (53. Eckersley), Welbeck (86. Fletcher), Carrick, Scholes, Ronaldo (72. Tosic), Berbatov, Tevez Tottenham: Alnwick, Gunter, Corluka, Dawson, Assou-Ekotto, Bentley (72. Defoe), Huddlestone, Zokora, Bale (67. Taarabt), Modric (46. Giovani), Pawluczenko