Obawy przed aktami przemocy przy okazji tego spotkania były tak duże, że jeszcze kilka dni temu rozważano jego odwołanie. W piątek serbski parlament znowelizował nawet prawo karne, by sprawniej walczyć ze stadionowymi chuliganami. Z wynikiu wyjątkowe powody do zadowolenia może mieć bramkarz Partizana Vladimir Stojkovic. 27-letni Serb przeżywał ciężkie chwile 12 października w Genui. Wtedy to z powodu agresywnego zachowania kibiców Czerwonej Gwiazdy odmówił wyjścia na boisko w meczu eliminacji Euro 2012 z Włochami. Spotkanie z powodu awantury na trybunach po kilku minutach zostało przerwane. Sympatycy Crvenej Zvezdy, w której Stojkovic grał w latach 2000-2003 i 2005-2006, nie mogą mu wybaczyć, że w sierpniu podpisał kontrakt z lokalnym rywalem. Mecz w Belgradzie oglądało 30 tysięcy widzów. W tabeli nowym liderem został Partizan. Crvena Zvezda zajmuje drugie miejsce z takim samym dorobkiem punktowym.