_ Cieszę się, że ten tak ważny dla nas mecz odbędzie się w Kielcach, gdzie doping znającej się na piłce ręcznej publiczności uskrzydla zawodników. Liczę na kibiców, że stworzą wspaniała atmosferę, a po meczu będziemy wspólnie radować się z końcowego sukcesu, czyli awansu do styczniowych finałów ME. Przede wszystkim jednak zbudowała mnie postawa piłkarzy po meczu z Czarnogóra, gdy na kolacji zapewnili, że zrobią wszystko, resztkami sił, by wygrać i zdobyć awans. Byłoby dużą nieroztropnością zmarnowanie takiej okazji - powiedział trener polskiego zespołu Bogdan Wenta na konferencji prasowej zorganizowanej na tarasie hotelu "Leśny Dwór" w Kielcach. - Nie będzie to spotkanie na najwyższym poziomie. Nie będzie łatwo, bowiem Rumuni mają dobrych bramkarzy i znakomitych skrzydłowych. Skłaniam się do wystawienia składu, który wystąpił w środowym spotkaniu z Czarnogórą - dodał Wenta. - Od upragnionych wakacji dzieli nas 60 minut meczu z Rumunami. Nie będzie łatwo, nasi rywale też mają szanse na awans, i mimo, że słabo zaczęli eliminacje, to jednak teraz są mocniejsi i musimy się z nimi liczyć - powiedział Damian Wleklak. Po sukcesie polskiej reprezentacji w środowym meczu, bilety na spotkanie sobotnie zostały bardzo szybko sprzedane i pozostało jedynie 200 wejściówek dla kibiców, którzy w rożnych regionów kraju przyjadą w sobotę do Kielc.