Pingpongowy PŚ kobiet rozgrywany jest od połowy lat 90., a nazywany jest małymi mistrzostwami świata. Podobnie jak w najważniejszej imprezie, co roku wygrywają fenomenalne Chinki - w ubiegłorocznej edycji w Kantonie najlepsza była Liu Shiwen. Nigdy w PŚ nie rywalizowały polskie zawodniczki. W kilku imprezach wzięła udział urodzona w Chinach Miao Miao, która kiedyś reprezentowała Polskę, ale od wielu lat mieszka i gra w barwach Australii. W stolicy Malezji jej nie będzie, natomiast zadebiutuje Partyka, mistrzyni paraolimpijska. W Pucharze Świata wcześniej nie uczestniczyły niepełnosprawne tenisistki. Partyka przebywa obecnie na zgrupowaniu kadry w Chinach. Wraz z Katarzyną Grzybowską, Magdaleną Szczerkowską i Klaudią Kusińska za kilka dni będzie grała w turnieju ITTF Pro Tour w Suzhou. A jeszcze przed PŚ (w puli nagród 150 tysięcy dolarów) wystąpi w mistrzostwach Europy w Ostrawie. W rywalizacji drużynowej Polki będą broniły wicemistrzostwa kontynentu. Oprócz Partyki, "dziką kartę" od ITTF na występ w Kuala Lumpur otrzymała Węgierka Krisztina Toth.