- MLS to dla Tomka bardzo dobre miejsce. Na pewno będzie miał wsparcie w polskich kibicach - podkreśla w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" były reprezentant Polski, Roman Kosecki, który ma za sobą występy na amerykańskich boiskach. Popularny "Franek" szybko znalazł uznanie w oczach trenerów Fire. W sparingach trafił do siatki czterokrotnie i wywalczył sobie miejsce w pierwszym składzie. Były król strzelców polskiej ligi jest również zadowolony z życia w USA. - Mam elegancki dom blisko stadionu Fire. A za płotem mieszka polska rodzina, więc moje dzieci mają się z kim bawić - podkreśla.