- Ja wierzę w fińską szkołę - mówi Fortuna w rozmowie z "Przeglądem Sportowym". - Z tego kraju wywodzą się najlepsi trenerzy. Małysz wypowiada się o Lepistoe pozytywnie, chce aby został. Inni skoczkowie też - dodaje. Fortuna przypomina, że nie tak dawno Fin był ulubieńcem mediów i kibiców, kiedy "Orzeł z Wisły" pod jego wodzą sięgał po Puchar Świata. - W poprzednim sezonie wynoszono Fina na ołtarze, a teraz się go krytykuje. Dajmy mu spokojnie pracować z chłopakami - podkreśla.